W nocy z 19 na 20 października w tunelu na drodze ekspresowej S2 odbędą się ważne ćwiczenia służb, a kierowcy powinni przygotować się na spore utrudnienia.
Jak informują przedstawiciele mazowieckiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, w nadchodzący weekend tunel pod Ursynowem stanie się areną dla PSP, Policji, Pogotowia Ratunkowego, LPR oraz innych służb ratunkowych. I nie będzie to byle jaka impreza, bo w ramach ćwiczeń służby będą musiały udowodnić, że potrafią skutecznie zareagować w sytuacjach kryzysowych.
Utrudnienia w ruchu? To norma!
Od sobotniego wieczoru, dokładnie od godziny 20:00, zmiany w organizacji ruchu będą wprowadzać nie tylko kierowców w zdumienie, ale i w niemałe zagubienie. Zacznie się od zamknięcia lewych i środkowych pasów ruchu w obu nawach. Kierowcy muszą przygotować się na przeprowadzkę: nawa północna (kierunek Poznań) zostanie wyłączona z użytku, a ruch z niej przerzucony będzie na nawy południową (kierunek Terespol).
Utrudnienia te są niczym innym jak zaproszeniem do wędrownego balu, gdzie uczestnicy będą musieli tańczyć w jedynym dostępnym kierunku – po jednym pasie na obu nawach, a odpowiednich czarów w postaci ewakuacyjnych procedur nikt nam nie odmówi. Co więcej, o godzinie 23:45 nawa południowa również zostanie zamknięta, co sprawi, że w tunelu do przejechania nie będzie już nic. Spokojnie, nitki będziemy mogli od nowa złączyć w niedzielę od około godziny 5:00, kiedy to ruch zostanie stopniowo przywrócony.
Nie ma żartów z bezpieczeństwem!
Nie jest przypadkiem, że tunel pod Ursynowem, który na stałe zadomowił się w krajobrazie polskich dróg, jest nie tylko najdłuższym, ale także jednym z najbezpieczniejszych obiektów tego typu w Polsce. Jego długość wynosi aż 2335 metrów, co stawia go w czołówce europejskich standardów. W jego wnętrzu znajdziemy system punktów alarmowych, komunikacji radiowej oraz hydrantów przeciwpożarowych. Również drożejące mandaty za przekroczenie limitu prędkości w tunelu nie mogą być traktowane lekko, bo te wynoszą na przykład: 1500 zł za przekroczenie o 50 km/h.
W tunelu pracuje także odcinkowy pomiar prędkości. To znaczy, że przez 12 kamer pilnujących przestrzegania ograniczenia do 80 km/h, a kierowcy, którzy mają z tym problem, mogą liczyć na spotkanie z lasałm przy kiosku.
Jednak mimo tych wszystkich zasad, najważniejsze pozostaje jedno – bezpieczeństwo. Dlatego lepiej zaplanować trasę z wyprzedzeniem i być gotowym na niespodzianki, które mogą się zdarzyć tylko w tunelu, gdzie każda chwila może przynieść nowe wyzwania.