Nowe badania wskazują, że skutki pandemii spowodowały, że przeciętny kierowca zmniejszył przebieg swojego samochodu o 42% w ciągu ostatniego roku, niestety, ma się to nijak do powstawania dziur i wyrw na naszych i nie tylko naszych drogach. Jak się okazuje, z podobnym problemem walczą od lat Brytyjczycy.
Tegoroczny raport PIT (Pothole Impact Tracker) ujawnia, że całkowity koszt brytyjskich kierowców związany z uszkodzeniami w jezdniach w ciągu ostatnich 12 miesięcy nieznacznie wzrósł w porównaniu z rokiem poprzednim, osiągając 1,267 miliarda funtów w porównaniu do 1,249 miliarda funtów za rok do marca 2020.
Raport PIT corocznie śledzi wpływ uszkodzeń w ulicach, a jego badania pokazują, że w tym roku, pomimo zmniejszonego przebiegu, kierowcy doznają nieprzyjemnych incydentów ok 11 razy w miesiącu, w wyniku czego około 10,2 miliona osób doznało uszkodzenia samochodu.
Ponieważ opony stanowią pierwszą linię obrony samochodu przed wyrwami i dzurami, są one najczęściej uszkodzonym elementem, który odczuło już 4,2 miliona kierowców. Kolejno następuje uszkodzenie zawieszenia (3,0 mln), kół (2,8 mln) i układu kierowniczego (2,0 mln).
Średni koszt napraw, z jakimi borykali się kierowcy, wyniósł 127,20 GBP – wzrost o 11% w porównaniu z rokiem poprzednim. Podczas gdy nieco mniej kierowców poniosło szkody niż w poprzednim roku, ten wzrost średnich kosztów spowodował niewielki wzrost krajowego rachunku za naprawy.
Prawie połowa (48%) wszystkich kierowców twierdzi, że stan nawierzchni dróg w ich okolicy jest gorszy niż 12 miesięcy temu, a tylko 12% twierdzi, że jest lepszy (35% twierdzi, że jest mniej więcej taki sam).
Kierowcy wjeżdżający w dziury zazwyczaj twierdzą, że uszkodzenie nie jest od razu widoczne. Takie incydenty mogą często skutkować powolnymi przebiciami, uszkodzeniami wewnętrznej ściany opony lub pęknięciami koła, które nie są od razu widoczne. Każdy kierowca, który wjedzie w wyrwę w jezdni ze znaczną prędkością, powinien uważnie monitorować swój samochód w dniach następujących po zdarzeniu, aby upewnić się, że jego pojazd pozostał nietknięty.
„Dziury są problemem nie tylko ze względu na koszty dla kierowców, ale stanowią zagrożenie dla bezpieczeństwa ludzi. Musimy zapewnić, że wszelkie udostępnione fundusze są wykorzystywane strategicznie i efektywnie, a nie tylko na krótkoterminowe łatanie najbardziej dotkniętych obszarów ” – piszą twórcy raportu..
