Toyota Prius trzeciej generacji, znana jako model XW30, zyskała w Polsce ogromną popularność, stając się szczególnie ulubionym autem dla taksówkarzy. Jednak to nie tylko ich potrzeby skłoniły entuzjastów motoryzacji do kreatywnych modyfikacji. Dziś przyjrzymy się jednemu z najbardziej nietypowych projektów – Priusowi przekształconemu w kompaktowy kamper.
Wizualnie, kamper stworzony na bazie Priusa zachowuje klasyczny charakter liftbacka, ale zyskał na atrakcyjności dzięki dodaniu kompozytowego „plecaka”. To właśnie w tej nadbudowie mieści się przestrzeń życiowa dla kierowcy i pasażera, gdzie ze szczególną starannością zadbano o aerodynamikę. Opływowy kształt jest kluczowy dla hybrydowego modelu, co podkreśla jego ekologiczne ambicje.
Niemniej jednak, pojazd ten rodzi pewne kontrowersje i wątpliwości. W mediach pojawiła się informacja, że kamper został dostrzeżony w Los Angeles, jednak przyciągnęły uwagę tablice rejestracyjne, które przypominają japońskie. Dodatkowo, na zewnętrznej części nadbudowy brak widocznych okien, co kontrastuje z wnętrzem, na którym wyraźnie widoczne są okna po bokach. To zjawisko rodzi pytania o to, jak te elementy zostały zaprojektowane oraz wykonane.
Kto wie, może na te „iluzje” wpłynęła sztuczna inteligencja, która skonstruowała wizualizacje? Jednakże w tym przypadku rzeczywistość okazuje się prostsza. Kamper zbudowany na bazie Priusa naprawdę istnieje, a zdjęcia mogą pochodzić z dwóch różnych modeli, z czego okna występują w wersji po liftingu. Co więcej, Toyota Prius Camper Van nie jest nowym pomysłem – projekt zaprezentowano już w 2012 roku podczas Tokyo Auto Salon przez firmę Relax Cabin.
Warto zwrócić uwagę, że nadbudowa wykonana z włókna szklanego FRP sprawia, że auto jest o 50 cm dłuższe oraz 56 cm wyższe niż standardowy Prius. Projekt oferuje również mini zabudowę kuchenną, a łóżko powstaje po rozłożeniu tylnych siedzeń. Ten unikalny wariant Priusa był dostępny na zamówienie, nie tylko jako hybryda, ale także w wersji PHEV.
Nie można pominąć jeszcze jednego istotnego aspektu – temat kampera wywołał nawet reakcje znanego dziennikarza motoryzacyjnego Jeremy’ego Clarksona, który podsumował design tego japońskiego pojazdu dość dosadnym określeniem, porównując go do „człowieka z naroślą na twarzy”. To stwierdzenie tylko potwierdza, jak nietypowy jest ten projekt, który z pewnością zyskał wielu zwolenników wśród fanów podróży kamperem.