Kolejna odsłona Audi A3, a teraz także jako hybryda? To rzeczywiście się wydarzyło!
Audi, renomowany producent luksusowych pojazdów, postanowił zaskoczyć swoich fanów nowym modelem A3 Sportback ‘40 TFSI e’. W dobie rosnącej troski o środowisko, marka wprowadza wersję samochodu hybrydowego (PHEV), która pozwala na przejechanie do 88 mil bez emisji spalin, dzięki pojemnej baterii o wielkości 25.7 kW. Dla zapaleńców motoryzacyjnych to istotna zmiana, zwłaszcza że pojemność ogniw blisko stawia ten model w czołówce hybryd.
Nowoczesne ładowanie i potężny napęd
A3 Sportback, prócz ekologicznych zalet, zyskuje także nową funkcję, a mianowicie 50 kW DC szybkie ładowanie. W praktyce oznacza to, że użytkownicy mogą naładować akumulator od 10 do 80 procent w mniej niż 30 minut. Czy to nie brzmi jak marzenie dla każdego, kto nienawidzi czekania na zasilenie swojego auta?
Pod maską czai się silnik turbo o pojemności 1.5 litra, wspierany przez zwinny silnik synchroniczny oraz sześciobiegową skrzynię S Tronic. Razem tworzą duet, który generuje imponujące 201 KM oraz 258 Nm momentu obrotowego. Przyspieszenie 0-100 km/h w 7.4 sekundy oraz maksymalna prędkość 225 km/h (a w trybie elektrycznym 140 km/h) sprawiają, że A3 nie tylko dobrze wygląda, ale i dostaje zastrzyk adrenaliny na drodze.
Czy cena jest adekwatna do jakości?
Nowy model ma trafić do salonów już w listopadzie, a jego cena startowa wyniesie około 39,150 funtów. I tu pojawia się pytanie: kiedy to się stało, że Audi A3 stało się tak drogie? Rzeczywiście, w czasach, gdy możemy spotkać tańsze elektryki, cena hybrydy może szokować. Czy luksus oznacza automatyczne wyższe koszty?
Jedno jest pewne – Audi A3 Sportback ‘40 TFSI e’ wpisuje się w nowy trend motoryzacji, gdzie ekologia i wydajność idą w parze z luksusem. Czas, by to auto zaroiło się na ulicach, a dla niektórych – może to być „zielona rewolucja” w codziennej jeździe.