Renault wprowadza nową erę stylu: „retro” w duchu innowacji
W dzisiejszych czasach nie wystarczy już tylko stworzyć nowego samochodu. Renault ogłosiło, że w designie ich modeli możemy teraz wyróżnić dwa nowe pojęcia: „retro duchowe” oraz „retro stylistyczne”. Zastanawiam się, czy w przyszłości na pewno nie doczekamy się bardziej wymyślnych terminów jak „retro sentymentalne” czy „retro nostalgiczne”.
Spiritual i stylistycznie – co to oznacza?
Laurens van den Acker, szef designu grupy Renault, postanowił wyjaśnić tę pewną nowinkę dziennikarzom. Modele takie jak nowy Renault 5 i nowy Twingo należą do kategorii „retro duchowe”. Oznacza to, że oferują podobne funkcje co ich pierwowzory. Stary 5 był stylowym, ale tanim i ekonomicznym autem miejskim – nowy również ma na celu spełniać te same oczekiwania.
Jeśli jednak spojrzymy na nowego Renault 4, to tutaj mamy do czynienia z „stylistycznym retro”. Choć wizualnie przywołuje wspomnienia oryginału z 1961 roku, to pełni zupełnie inną rolę. Nowa czterdziestka jest bardziej zaawansowana i wzięta w porównaniu do swojego prostego, wiejskiego poprzednika. I uwaga – ma kosztować około 5 tysięcy funtów więcej niż R5! Cóż, czasy się zmieniają…
Dacia Duster – duchowy spadkobierca?
Van den Acker nie omieszkał również dodać, że duchowym spadkobiercą R4 jest Dacia Duster. Tani, wszechstronny, praktyczny i bez zbędnych luksusów – to chyba najtrafniejszy opis, który można by nadać temu modelowi. W końcu, dlaczego miałbyś płacić więcej, kiedy możesz postawić na funkcjonalność?
Nowe modele, stare dylematy
Nowy Twingo ma być jeszcze tańszy niż R5, którego cena zaczyna się od 23 tysięcy funtów. Mniejszy, uproszczony, wyposażony w tańszą baterię z chemii LFP – chyba nie ma co liczyć na luksusy, ale jeśli ktoś szuka pojazdu do miasta, to czemu nie? Ciekawostką jest to, że w tym momencie nie potwierdzono wersji przeznaczonej na rynek angielski – konwersja kosztuje, a Renault nie zamierza trwonić pieniędzy na niepotrzebne wydatki.
Van den Acker podkreśla, że nowe modele, takie jak 5, 4 i Twingo, to nie są tylko kopie samochodów sprzed lat. Porównując je do Porsche 911, które zyskało miano klasyka, stwierdza: „Nikt nie nazywa nowego 911 retro, pomimo wyraźnych odniesień do oryginału.”
Kreatywność czy bezbronność?
Cała ta debata o cliffhangu „kreatywności” stawia pytanie – czy łatwiej czerpać inspirację z przeszłości, niż wymyślać nowe auta? Van den Acker ironicznie wzbrania się przed oskarżeniami o brak pomysłów, przytaczając swoje wcześniejsze sukcesy – jak DeZir, Trezor, a także modele Clio i Captur. „R4, 5 i Twingo nie były łatwe do stworzenia. Mogliśmy je zepsuć.” Przyznaje również, że nigdy wcześniej nie miał do czynienia z modelem, który zdobyłby tyle miłości jak nowy R5. I cóż, widać, że Renault stawia na szczęście klientów.
W obliczu takich zapowiedzi nie sposób nie zadać sobie pytania – czy Renault faktycznie wprowadza jakąś nowoczesną rewolucję, czy po prostu łapie się na znane i sprawdzone pomysły? Jedno jest pewne: nowe modele mają być źródłem radości i satysfakcji dla kierowców. Czas pokaże, czy to się powiedzie!
Źródło: https://www.topgear.com/car-news/interview/renault-design-boss-spiritual-successor-r4-dacia-duster