Andy Wallace, znany kierowca wyścigowy, ustanowił nowy rekord prędkości dla kabrioletów, osiągając imponujące 282 mph (około 453 km/h) na torze Ehra-Lessien. To osiągnięcie ukazuje nie tylko możliwości techniczne pojazdów luksusowej marki Bugatti, ale także umiejętności samego kierowcy w ekstremalnych warunkach.
Rekordowy przejazd miał miejsce w listopadzie, co w teorii nie jest sprzyjającym okresem na osiąganie wysokich prędkości ze względu na warunki atmosferyczne. Wallace relacjonował, że podczas jazdy pojawiały się niewielkie krople wilgoci na szybie, co mogło wpływać na przyczepność, ale mimo to pozostał skoncentrowany na osiągnięciu maksymalnej prędkości.
Jednym z zaskakujących elementów jego przejazdu było to, że wcale nie odczuwał silnego wiatru wewnątrz kokpitu auta. „Mój kask nie poruszał się, a hałas powietrza był jedynym towarzyszącym odczuciem”, mówił. Brak dachu sprawił, że dźwięki powietrza przechodzącego nad samochodem były dobrze słyszalne, ale nie było wstrząsów ani odczuwalnych drgań, co jest niezwykle ważne przy tak wysokich prędkościach.
Wyjątkowe doświadczenie prędkości
Wallace podkreślił, że wejście w zakręt przy 427 km/h (około 265 mph) wymagało od niego dużej precyzji. Przy takim tempie zauważył, że powietrze pod mostem i blisko barier ograniczających wpływa na stabilność pojazdu. „Musisz być gotowy na wszelkie zmiany, ale po kilku próbach czujesz się pewniej”, dodał.
Osiągnięcie maksymalnej prędkości wymagało nie tylko umiejętności, ale także doskonałego zrozumienia aerodynamiki pojazdu. Wallace przyznał, że przy prędkościach powyżej 300 km/h każdy ruch kierownicy ma ogromne znaczenie. Jego strategia polegała na niewyprzedzaniu ruchów, aby uniknąć destabilizacji samochodu.
Potencjał i ograniczenia
Jednym z kluczowych wniosków było to, że ze względu na opór powietrza, osiąganie coraz wyższych prędkości staje się coraz trudniejsze. Wallace zauważył, że „w przypadku Bugatti Chiron Super Sport 300+ również zbliżaliśmy się do granicy prędkości, ale nie byliśmy na maksymalnej prędkości”. Zmiany oporu są znaczące i wymagają od kierowcy pełnoświadomości, gdyż każdy dodatkowy kilometr na godzinę staje się wyzwaniem.
Aby uzyskać maksymalną kontrolę nad pojazdem, Wallace stosował technikę ograniczania prędkości na bankingu oraz wchodzenia na prostą w odpowiednim momencie, co miało pozytywny wpływ na cały przejazd. To zjawisko przyczyniło się do jego sukcesu i nowego rekordu.
Ostatecznie, osiągnięcie 282 mph w kabriolecie to nie tylko triumf technologii, ale także jednostkowy przykład umiejętności i doświadczenia takiego kierowcy jak Andy Wallace. Jego rekord z pewnością pozostanie w pamięci miłośników motoryzacji jako zachęta do poszukiwania granic w świecie supersamochodów.