Droga 579 w Kampinoskim Parku Narodowym staje się śmiertelną pułapką dla zwierząt, a liczba tragicznych zdarzeń z ich udziałem w ostatnim czasie rośnie w zastraszającym tempie. Według przedstawicieli parku, to październik 2023 roku okazał się wyjątkowo tragiczny, zbierając żniwo w postaci sześciu poległych łośów. Tak dramatyczny bilans spowodowany jest nie tylko brakiem poszanowania dla ograniczeń prędkości przez kierowców, ale także niewystarczającym zabezpieczeniem drogi.
Kampinoski Park Narodowy to jedno z niewielu miejsc, w którym można spotkać dzikie zwierzęta w takim natężeniu jak łosie. Niestety, na drodze 579 często dochodzi do kolizji z pędzącymi pojazdami. W pierwszej połowie października, w ciągu zaledwie kilku tygodni, zginęło sześć osobników tego zagrożonego gatunku. Pierwszy przypadek odnotowano 4 października w okolicach Roztoki, gdzie życie stracił samiec. Kolejne tragiczne zdarzenia miały miejsce 11 października, a następnie w dniach 18, 21 i 23 października.
Przedstawiciele parku alarmują, że nie można tego zjawiska bagatelizować. „Październik 2023 to najczarniejszy październik dla kampinoskich łosi, odkąd rejestrujemy przypadki ich śmierci na trasie 579” – komentują w social mediach KPN. Ich apel dodatkowo podkreśla przerażający bilans: w ciągu zaledwie kilku tygodni giną nie tylko łoś, będący symbolem parku, ale także inne zwierzęta, takie jak dziki, lisy, borsuki, wilki czy nietoperze.
Problem prędkości na drodze 579
Przyczyną tak wysokiej liczby wypadków jest lekceważenie przez kierowców obowiązujących ograniczeń prędkości. Z analizy przeprowadzonej przez stowarzyszenie ZaPuszczeni wynika, że zarejestrowano aż 2240 kierowców przekraczających dozwoloną prędkość w ciągu zaledwie trzech godzin. To niewiarygodne, że na trasie co pięć sekund dochodzi do wykroczenia. Wysoka średnia prędkość pojazdów sprawia, że kierowcy mają małe szanse na zauważenie i odpowiednią reakcję na obecność zwierząt na drodze.
Nowe rozwiązania technologiczne
Na szczęście, wygląda na to, że sytuacja ma szansę się poprawić. Dzięki inicjatywie mieszkańców, którzy zagłosowali na projekt w ramach Budżetu Obywatelskiego Mazowsza, na drodze wojewódzkiej 579 zostanie zainstalowany odcinkowy pomiar prędkości. Całość przedsięwzięcia ma kosztować 1,15 miliona złotych. Zainstalowanie tego systemu ma na celu nie tylko zwiększenie bezpieczeństwa zwierząt, ale także ludzi poruszających się po tej trasie.
Odcinkowy pomiar prędkości zostanie zainstalowany w miejscowości Leszno oraz Cybulicach Małych, co powinno wpłynąć na redukcję przekroczeń prędkości. „Mamy nadzieję, że takie działania przyczynią się do poprawy bezpieczeństwa na drodze i ograniczą liczbę tragicznych zdarzeń z udziałem zwierząt” – komentują przedstawiciele KPN.
Przypadki gnijących na poboczu drogi zwierząt są nie tylko tragicznymi wydarzeniami, które winny budzić współczucie, ale i alarmującym sygnałem na rzecz zmian w postawach kierowców oraz polityce zarządzania ruchem drogowym w rejonach przylegających do terenów chronionych. Jak twierdzą przedstawiciele parku narodowego, „ile jeszcze tragedii musimy doświadczyć, zanim zmieni się nasze podejście do prędkości na drogach?”