Rosyjski rynek luksusowych samochodów zaskakuje przybyciem nowych modeli pomimo sankcji
W obliczu globalnych zawirowań gospodarczych i nałożonych sankcji, segment luksusowych samochodów w Rosji pokazuje niezwykłą odporność. Mimo wątpliwości dotyczących przyszłości rynku motoryzacyjnego w tym kraju, zamożni nabywcy wciąż są gotowi wydawać znaczne sumy na prestige i jakość, wybierając niszowe marki, które kojarzy się z ekskluzywnością.
Wzrost rejestracji luksusowych aut
Według danych zebranych przez Autostat, rynek luksusowych pojazdów w Rosji z roku na rok wykazuje dynamiczny wzrost. W porównaniu do ubiegłego roku, w pierwszych dziewięciu miesiącach 2024 roku zarejestrowano o 19 procent więcej najdroższych aut. Zaledwie w 2024 roku doszło do zarejestrowania 407 egzemplarzy luksusowych marek, co stanowi imponujący wynik, zwłaszcza w kontekście zaledwie 300 takich samych modeli sprzedanych w Polsce.
Ulubione marki rosyjskich oligarchów
Rosyjscy miliarderzy zdają się być wierni tradycyjnym europejskim producentom, zwłaszcza tym z Wielkiej Brytanii i Włoch. Najbardziej pożądane marki to m.in. Bentley, Rolls-Royce oraz Lamborghini. Na szczycie listy znajdują się następujące modele: Bentley Bentayga (10 egzemplarzy), Rolls-Royce Cullinan (6 sztuk) i Lamborghini Urus (5 egzemplarzy). Również Ferrari i Maserati znalazły swoje miejsce w sercach zamożnych klientów, choć w mniejszych liczbach.
Import równoległy: sposób na luksus
Skąd jednak pochodzą wszystkie te drogie pojazdy? Odpowiedź tkwi w imporcie równoległym, który pozwala na sprowadzenie aut nie tylko z Chin czy Bliskiego Wschodu, ale również z krajów sąsiednich, takich jak Gruzja, Kirgistan czy Kazachstan. Taki sposób nabywania samochodów staje się nie tylko legalnym, ale także dochodowym biznesem, zarówno dla importerów, jak i producentów. Klienci korzystają z możliwości zakupu luksusowych aut, które w przeciwnym razie mogłyby być dla nich niedostępne z powodu wspomnianych wcześniej sankcji.
Podsumowując, rosyjski rynek samochodów luksusowych nie tylko się rozwija, ale również dostosowuje do nowych warunków, co wskazuje na silną pozycję zachodnich marek w obliczu indywiduacji zachowań konsumenckich w czasach niepewności.