Dodge Durango SRT Hellcat w wyjątkowej edycji „Brass Monkey” – 720 KM czystej mocy!

Nowe wcielenie potwora na drodze – Dodge Durango SRT Hellcat Brass Monkey

Dodge, jak widać, nie zamierza schodzić z areny motoryzacyjnej bez odgłosów fety. Z okazji 20-lecia submarki HEMI zaprezentował kolejny, trzeci już model Durango SRT Hellcat w tym roku. Może warto zadać sobie pytanie, czy to gala urodzinowa, czy raczej maraton, który nigdy się nie kończy? Tak czy inaczej, najnowszy model nosi nazwę Brass Monkey i z pewnością nie przejdzie niezauważony na drodze.

Tym razem producent postawił na elegancję z nutką złośliwości w postaci brązowych akcentów, które doskonale kontrastują z czarnym lakierem nadwozia. Jeśli kiedykolwiek zdarzyło wam się wyobrażać, jak wyglądałby Darth Sidious w wersji przyjaznej rodzinie, to ten SUV z pewnością może pretendentować do tego tytułu. Co ciekawe, wykończenia nawiązują do wzbudzających respekt podzespołów, takich jak potężne hamulce Brembo oraz ogromne wydechy, które sugerują, że to nie jest auto do okazywania grzeczności na drodze.

Okazuje się, że moc oferowana przez silnik V8 HEMI również nie zawodzi. Przechodząc do konkretów, mamy do czynienia z mocą 720 KM oraz momentem obrotowym rzędu 645 lb-ft. Przyspieszenie do 100 km/h zajmuje mu zaledwie 3.5 sekundy, a prędkość maksymalna to imponujące 180 km/h. Ale to nie koniec – Durango SRT Hellcat jest też gotowy do holowania, oferując ładowność niemal czterech ton! Czy to auto, czy maszyna do pracy? Trudno powiedzieć.

Wnętrze samochodu również doczekało się odświeżenia. Styl wprowadza skórzane siedzenia w odcieniu sepia, a na dodatek znajdziemy tu lekko sportowe akcenty, takie jak srebrne przeszycia i zamsz na kierownicy oraz desce rozdzielczej. Przykrycie panelu instrumentów z materiałów premium dodaje nuty luksusu, a nowoczesne akcenty, takie jak włókna węglowe i czarne chromowane detale, sprawiają, że mamy do czynienia z prawdziwym dziełem sztuki motoryzacyjnej.

W standardzie otrzymujemy także ekran infotainment o przekątnej 10.1 cala oraz audio z 19 głośników sygnatury Harmon Kardon o mocy 825 watów – idealne do słuchania ulubionych melodii podczas wyścigów z sąsiadem. A dla potrzebujących wrażeń, model oferuje aż siedem trybów jazdy, które mogą zmienić „Brass Monkey” z przyjaznej małpki w morderczą goryla. Cóż za wszechstronność!

Możliwość zamówienia Durango SRT Hellcat Brass Monkey dostępna jest od teraz w cenie 113,720 dolarów, czyli około 87 tysięcy funtów. Oczywiście, jeśli szukasz SUV-a, który połączy w sobie rodzinność z dziką mocą, to może warto się nad tym zastanowić. Ale pamiętaj, niektóre rzeczy w życiu są drogie. A to auto z pewnością do nich należy!

Źródło: https://www.topgear.com/car-news/first-look/brass-monkey-yet-another-720bhp-dodge-durango-srt-hellcat-special-edition

Inne popularne: