Toyota i Lexus, liderzy hybrydyzacji, przejmują rynek samochodowy
Gdy w 1995 roku Toyota pokazała światu koncepcję samochodu spalinowo-elektrycznego, wielu ekspertów z branży motoryzacyjnej kręciło głowami z niedowierzaniem, a niektórzy zapewne myśleli, że to tylko chwilowy kaprys. Dziś jednak żyjemy w erze hybrydyzacji, która powoli, ale skutecznie zdobywa rynek motoryzacyjny. Wydawałoby się, że hybrydy to już klasyka, ale pojawiają się też nowoczesne wersje, jak hybrydy plug-in czy lekkie, a w zasadzie lekkie w każdej innej dziedzinie!.
Pionierzy na rynku
Nie ma co ukrywać, Toyota była pionierem w dziedzinie napędów spalinowo-elektrycznych. Ich wizjonerskie podejście z lat 90. dziś przynosi owoce, nie tylko w gamie samochodów marki Toyota, lecz również u jej luksusowego kuzyna, Lexusa. Od stycznia do września 2024 roku, Lexus w Europie sprzedał imponującą liczbę 63 697 pojazdów, co oznacza wzrost o 17 proc. w porównaniu do tego samego okresu w roku ubiegłym. Można by pomyśleć, że to tylko kolejny kosmetyczny wzrost, ale liczby mówią same za siebie.
Statystyki, które zaskakują
Warto zwrócić uwagę, że z wymienionej ilości sprzedanych aut, aż 57 360 to hybrydy, hybrydy plug-in lub elektryki. To oznacza, że 90 proc. sprzedanych pojazdów marki Lexus w Europie to auta zelektryfikowane. Zdumiewające? W Europie Zachodniej (w tym Polsce) prawie wszystkie sprzedawane samochody są już napędzane przez silniki elektryczne. Widać, że trend ten ma się świetnie.
Dlaczego SUV-y królują?
Co się za tym kryje? Otóż sprzedaż zelektryfikowanych napędów w Lexusie w 2024 roku wzrosła aż o 22 proc. Dużym udziałowcem tego sukcesu są SUV-y, które dominują w ofercie marki. Bezsprzecznie najpopularniejszym modelem okazał się NX, którego sprzedano 18 567 egzemplarzy. Chcielibyście może zaryzykować zakup mniejszego cross-overa? Proszę bardzo, LBX sprzedał się w liczbie 16 216 egzemplarzy. A na trzecim miejscu nieoczekiwanie znalazł się RX, znajdując nowego właściciela w 10 257 przypadkach. Ciekawe, prawda?
Czy tylko hybrydy?
Jednak co ciekawe, to właśnie te modele są przeważnie napędzane przez hybrydę. W modelach NX, UX, LBX, RX, czy ES nie znajdziemy innego napędu. Tak powstają solidne wyniki sprzedaży. Nie ma co ukrywać, Japończycy znają się na rzeczy i doskonale wiedzą, jak zbudować swoją markę.
Podsumowując, sukces hybrydowych Lexusów nie jest przypadkowy. To konsekwencja długofalowej strategii i odwagi do wprowadzania nowoczesnych rozwiązań na rynek motoryzacyjny. W miarę jak rynek się zmienia, Toyota i Lexus pozostają na czołowej pozycji w wyścigu po coraz „zielniejsze” jutro.
