Nowa inicjatywa bada przyczyny wysokich kosztów ubezpieczeń samochodowych w Wielkiej Brytanii

W obliczu coraz rosnących składek ubezpieczeniowych, brytyjscy eksperci postanowili wziąć sprawy w swoje ręce. Grupa specjalistów, w skład której wchodzi nie tylko przedstawicieli ubezpieczalni, ale także regulatorzy i przedstawiciele rządu, postanowiła zająć się analizą przyczyn dynamiki wzrostu kosztów ubezpieczenia samochodowego. Jak widać, w tym sporze nie chodzi o superbohaterów w lateksowych kostiumach, ale o porządną, techniczną analizę sytuacji na rynku.

W Wielkiej Brytanii w ciągu ostatnich dwóch lat średnie składki na ubezpieczenie samochodowe wzrosły o 21 procent. To liczby, które powinny wzbudzić niepokój wśród kierowców, zwłaszcza gdy porównamy je z sytuacją w innych europejskich krajach, gdzie ceny pozostały na stabilnym poziomie. Kto by się spodziewał, że porównania mogą być zaskakujące?

Nowo powołana grupa robocza zamierza na początku skupić się na czynnikach wpływających na rosnące koszty ubezpieczeń, takich jak wzrost kradzieży samochodów oraz tragiczny stan nawierzchni dróg. Kto w końcu nie słyszał o „dziurach” w polskich drogach? Ale tutaj mówimy o Wielkiej Brytanii, gdzie potrafią je naprawiać ściśle zgodnie z technologią, jak w przypadku przekierowania funduszy HS2.

Louise Haigh, sekretarz transportu w UK, podkreśliła, że ubezpieczenie samochodowe to konieczność, a nie luksus. Wspomniała o tym, jak niesamowicie ważne jest to dla dostępu do możliwości ekonomicznych i jak rząd chce ogarnąć rosnące koszty. W końcu każdy kierowca zasługuje na uczciwy układ, a ta grupa ekspertów ma stanowić wielki krok ku temu.

Są jednak obawy, że wzrost składek szczególnie dotyka młodszych kierowców. Nicholas Lyes z IAM RoadSmart zauważył, że pomiędzy 2022 a 2023 rokiem liczba kierowców w wieku od 17 do 20 lat, którzy zdobyli punkty karne za wykroczenia ubezpieczeniowe, wzrosła o 25 procent. Dla niektórych, wysokie składki mogą być zniechęcające, przez co mogą zrezygnować z ubezpieczenia całkowicie.

Być może rozwiązaniem tego problemu powinny być zachęty dla młodych kierowców do ukończenia dodatkowych szkoleń, co mogłoby skutkować niższymi składkami. Kto wie, może wtedy staną się oni beneficjentami nowego systemu, a nie tylko ofiarą rosnących kosztów?

W międzyczasie, trzymajmy kciuki za naszą drogę ku przyszłości, gdzie być może znikną koszmarne składki i pojawią się oferty związane z odpowiedzialnością na drodze! Niekoniecznie z lateksowym superbohaterem, ale z odpowiedzialnością cywilną na czołowej pozycji.

Źródło: https://www.topgear.com/car-news/business/a-new-taskforce-looking-why-uk-car-insurance-so-expensive

Inne popularne: