Trasa S6, będąca marzeniem wielu kierowców, zyskuje realne kształty. Ta blisko 400-kilometrowa droga ma połączyć autostrady A6 w okolicach Kołbaskowa z A1 w pobliżu Gdańska, magistrala, która ma ułatwić życie nie tylko turystom, ale także przedsiębiorcom.
Inwestycja w trasę S6, na którą czekano od lat, to prawdziwa odkryjcza tidla komunikacji w północno-zachodniej Polsce. Dotychczas otwartych zostało już ponad 220 km dróg, co oznacza, że kierowcy mogą korzystać z odcinków między Goleniowem a Koszalinem oraz od Bożegopola Wielkiego do Rusocina. Dla wielu z nas to prawdziwy przełom, chociaż część szczęśliwców korzysta już ze skróconych tras. Czekająca na nas budowa kolejnych odcinków w województwie pomorskim, które zbliżają się do 70 km, spowoduje, że podróż po Pomorzu stanie się znacznie wygodniejsza.
Budynek vs. natura
Województwo zachodniopomorskie również bierze na siebie dużą część odpowiedzialności za budowę S6. Zakończenie budowy obwodnicy Koszalina i Sianowa planowane jest na 2024 rok, ale najwięcej emocji budzą odcinki między Sianowem a Sławnem. Tam trwają prace na 19,1 km nowoczesnej, dwujezdniowej drogi ekspresowej. W planie uwzględniono cztery węzły drogowe – Kawno, Malechowo, Karwice oraz Bobrowice – a także dwa miejsca obsługi podróżnych oraz rozwiniętą infrastrukturę techniczną. Mówi się, że 40 proc. tego odcinka jest już pokryte warstwą asfaltową, więc widoki na przyszłość wyglądają optymistycznie. Chociaż zakończenie całości przewidziano na drugą połowę 2025 roku, to nic nie stoi na przeszkodzie, aby kierowcy zapragnęli jeździć tą trasą dużo wcześniej.
Budżet w pizdach, ale bez kolejek?
Nie można zapomnieć o kluczowym odcinku między Sławnem a Słupskiem o długości 22,9 km za przeszło 700 milionów złotych. Plany mówią o możliwości jazdy ze Szczecina do Gdyni już w 2026 roku. Jednak co robić, gdy perspektywa końca całej inwestycji wiąże się z rokiem 2031? Tu pozostaje jedynie
przygotować się na długą drogę i mieć nadzieję, że nikt w międzyczasie nie ogłosi końca świata.
Obecność tej trasy w otoczeniu polskich portów z pewnością przyczyni się do rozwoju handlu międzynarodowego. Zatem kierowcy, szykujcie się na jazdę po nowoczesnych i komfortowych drogach. Razem z S6 zapisywać będziemy nowe kartki historii polskiej motoryzacji, a może i turystyki, bo kto wie, co przyniesie nowa droga.