Ferrari wraca do kolekcji Hot Wheels po 11 latach przerwy, co wzbudza ogromne emocje wśród kolekcjonerów i miłośników motoryzacji.
Po długim czasie oczekiwania, marka Ferrari powróciła do popularnego świata Hot Wheels, jednego z najchętniej kupowanych produktów dla dzieci na całym świecie. Wydarzenie to miało miejsce podczas światowej prapremiery, w którą miałem przyjemność uczestniczyć jako jedyny dziennikarz z Polski. Moim zdaniem, nowe modele zasługują na szczególną uwagę.
Warto zauważyć, że Ferrari i Hot Wheels współpracowały już w przeszłości, wydając 26 modeli między rokiem 1969 a 2014. Ostatnie samochody, które ukazały się, miały swoich fanów, a ci, którzy je zbierali, z pewnością z przyjemnością przyjęli nowinki, które obecnie zagościły w ofercie. Jednym z kluczowych faktów jest, że ten znany producent zabawek, założony w 1968 roku, nie tylko projektuje modele samochodów, ale również torów, na których dzieci mogą oddać się zabawie.
W 2025 roku na rynek trafi aż 10 modeli Ferrari, które zostaną podzielone na cztery różne serie. Oprócz nowinek, do kolekcji włączono również klasyki i youngtimery, co z pewnością ucieszy niejednego kolekcjonera.
Różnorodność modeli
W serii podstawowej, znanej jako Mainline, znajdzie się kilka ciekawych przedstawicieli, takich jak Ferrari 365 GTB4 Competizione, F40 Competizione oraz SF90 Stradale. Wersja Premium zaskoczy zaś modelem wyścigowego Ferrari 499P, który wyróżnia się licznymi detalami oraz starannością wykonania. Oprócz tego, w kolekcji znalazł się zestaw zdalnie sterowanego Ferrari SF90 Stradale, które umożliwia maniakom motoryzacji przeżycie wyjątkowej zabawy.
Nowe modele od Hot Wheels cechują się nie tylko atrakcyjnym wyglądem, ale również dopracowaniem detali, co przyciąga uwagę nie tylko dzieci, ale także dorosłych kolekcjonerów.
Innowacje w szczegółach
Ferrari 250 GTO, w zestawie z lawetą w postaci Fiata 642 RN2, robi na pierwszym wrażeniu olbrzymie wrażenie. Oszałamiająca jakość wykonania oraz nowe techniki lakiernicze, takie jak Spectraflame, świadczą o zaangażowaniu Hot Wheels w tworzeniu replik, które oddają ducha marki Ferrari.
Warto również zauważyć, że w kulturze motoryzacyjnej Enzo Ferrari miał swoje preferencje co do kolorów, gdzie jego ulubionym, chociaż rzadko stosowanym, był żółty, symbolizujący jego rodzinne miasto. Możliwość powrotu do tej kolorystyki w przyszłych modelach Hot Wheels z pewnością byłaby interesującym ukłonem w stronę historii marki.
Z z niecierpliwością czekam na premierę nowych modeli w 2026 roku oraz na to, co jeszcze przyniosą przyszłe edycje. Ferrari w prace Hot Wheels to połączenie pasji do motoryzacji oraz kolekcjonerskiego rzemiosła, które z pewnością przyciągnie uwagę wielu entuzjastów. Obecny powrót do wspólnej produkcji jest nie tylko ekscytującą wiadomością, ale także zapowiedzią tego, jak wielka jest siła nostalgii w branży motoryzacyjnej.