W Polsce paliwowy rekord – coraz więcej tankujemy i płacimy
W ostatnich latach możemy zaobserwować niespotykany wzrost zużycia paliw w Polsce. Z danych przedstawionych podczas Kongresu Paliwowego 2025 przez Polską Organizację Przemysłu i Handlu Naftowego (POPiHN) wynika, że w 2024 roku zanotowano rekordowe zużycie paliw silnikowych, osiągając poziom 36,3 mln m3. To wzrost o 1,5 proc. w porównaniu do roku ubiegłego, a trend ten nie wydaje się maleć.
W szczególności bentzyna cieszy się rosnącą popularnością – jej konsumpcja wzrosła o 1,6 proc. na przestrzeni ostatnich dwunastu miesięcy. W przeciwieństwie do tego, zużycie oleju napędowego utrzymuje się niemal na stałym poziomie z marginalnym spadkiem o 0,1 proc. Co ciekawe, autogaz (LPG) zanotował w tym czasie aż 9-procentowy wzrost, co świadczy o tendencji wśród kierowców do poszukiwania alternatywnych źródeł zasilania dla swoich pojazdów.
Rosnąca liczba samochodów a wydatki na paliwa
Wzrost konsumpcji paliw związany jest także z coraz większym parkiem samochodowym w Polsce. W 2024 roku zarejestrowano prawie 1,6 miliona nowych samochodów osobowych. To znacznie zwiększa zapotrzebowanie na paliwa. Polacy wydali na nie w sumie 184 miliardy złotych, z czego 83 miliardy złotych trafiły do budżetu państwa w postaci podatków i opłat. Łączne wpływy do finansów publicznych z branży paliwowej szacowane są przez POPiHN na niemal 95 miliardów złotych.
Uniezależnienie od importu ropy naftowej
W 2024 roku polskie rafinerie po raz pierwszy w historii całkowicie uniezależniły się od rosyjskiej ropy naftowej, która jeszcze kilka lat temu stanowiła ponad 90 proc. importu. Teraz głównym dostawcą ropy do Polski jest saudzka firma Saudi Aramco, z którą koncern Orlen związał się współpracą. Polskie rafinerie przetworzyły w ubiegłym roku 27,6 miliona ton ropy, co stanowi wzrost o 3 proc. w stosunku do roku 2023. Aż 51 proc. tego surowca pochodziło z Arabii Saudyjskiej, 31,2 proc. z Norwegii, a jedynie 5,3 proc. z USA.
Warto zauważyć, że nie tylko ropa naftowa, ale także gotowe paliwa są importowane do Polski. Aż 42 proc. paliw na naszym rynku pochodzi z zagranicy. Udział importowanej benzyny wynosi 27 proc., oleju napędowego 39 proc., a LPG aż 84 proc. Te dane podkreślają znaczenie rynku paliwowego i jego dynamiczny rozwój, jednocześnie pokazując, że Polska staje się coraz bardziej uzależniona od zagranicznych źródeł.