Coraz większe zainteresowanie elektrycznymi samochodami marki Volkswagen na polskim rynku przyciąga uwagę również nieautoryzowanych sprzedawców, oferujących modele z serii ID. Tego rodzaju oferty mogą być bardzo kuszące, zwłaszcza ze względu na atrakcyjne ceny, jednak eksperci z Volkswagena ostrzegają przed potencjalnymi zagrożeniami związanymi z zakupem tych pojazdów.
W ostatnich miesiącach, modele elektryczne Volkswagena stały się obiektem pożądania wielu entuzjastów motoryzacji w Polsce. Niestety, w tej sytuacji wykorzystują nieautoryzowani sprzedawcy, oferując sprowadzone z Chin samochody z serii ID, które nie są objęte międzynarodową gwarancją. Volkswagen Polska w swoim oświadczeniu jednoznacznie podkreśla, że klienci mogą paść ofiarą nieporozumień związanych z tymi transakcjami.
Wiedza o tym, że oferowane modele nie są objęte międzynarodową gwarancją, jest kluczowa. Jak informuje Volkswagen, wszystkie roszczenia dotyczące napraw i serwisowania takich pojazdów nie mogą być realizowane przez autoryzowane serwisy w Europie. „Wszystkie wymagania dotyczące naprawy i serwisowania, w tym korzystania z gwarancji, nie mogą być podejmowane przez autoryzowane salony”, podkreślają przedstawiciele marki.
Problemy z dostępem do części i serwisu
Kolejnym problemem, który może dotknąć właścicieli prywatnie importowanych samochodów, jest dostępność oryginalnych części zamiennych. Volkswagen informuje, że nie jest w stanie zapewnić europejskim właścicielom dostępu do części zamiennych dla modeli, które sprzedawane są jedynie w Chinach. Ma to bezpośredni wpływ na serwis i naprawy tych aut.
Co więcej, modele sprowadzone z Chin mogą być wyposażone w oprogramowanie dostosowane do specyfiki chińskiego rynku, co oznacza, że europejskie autoryzowane serwisy nie mogą prowadzić skutecznych napraw. „Nie dysponują one sprzętem niezbędnym do skomunikowania się z tymi samochodami”, informuje firma.
Brak homologacji i spełnianie norm bezpieczeństwa
Zakup samochodu bez europejskiej homologacji i certyfikatu zgodności (CoC) to kolejna pułapka, w którą mogą wpaść nieostrożni klienci. Brak tych dokumentów może prowadzić do komplikacji prawnych, szczególnie podczas rejestracji pojazdu. Volkswagen przyznaje także, że takie auta mogą nie odpowiadać unijnym normom bezpieczeństwa, w tym wymogom posiadania systemu powiadamiania ratunkowego e-call.
Na zakończenie, Volkswagen apeluje do wszystkich potencjalnych nabywców o rozsądne podejście do kwestii zakupu elektrycznych aut z Chin. Warto dokładnie przemyśleć tę decyzję i zwrócić uwagę na potencjalne ryzyka związane z takimi transakcjami.