Tragiczne zdarzenie: zabójstwo ciężarnej i śmierć jej brata w wypadku drogowym

Zbrodnia połaniecka: mroczne wydarzenia, które zmieniały historię polskiego kryminału

W 1976 roku, w niewielkiej wsi Zrębin, położonej w dzisiejszym województwie świętokrzyskim, miało miejsce brutalne morderstwo, które na zawsze wpisało się w karty polskiej historii kryminalnej. Pomimo upływu 48 lat, zbrodnia ta wciąż budzi silne emocje i nieprzerwaną fascynację. Oprócz samego aktu przemocy, dramatyczne okoliczności oraz motyw zemsty i konflikty między rodzinami sprawiają, że historia Zrębina nadal żyje w pamięci lokalnej społeczności.

Wigilijna noc i tragiczny plan

Wigilijna noc z 24 na 25 grudnia 1976 roku stała się śmiertelnym punktem zwrotnym dla 18-letniej Krystyny Łukaszek, jej męża Stanisława oraz 12-letniego brata Mieczysława. Po kolacji wigilijnej, mieszkańców Zrębina podwieziono do kościoła na pasterkę dwoma wynajętymi autobusami. W jednym z nich, szef lokalnej społeczności Jan Sojda, znany jako „król Zrębina”, prowadził huczną libację alkoholową w towarzystwie m.in. sołtysa i funkcjonariusza ORMO. Plan morderstwa był już urzeczywistniony.

Podstęp i brutalny atak

W momencie, gdy rodzina Łukaszków wyszła z kościoła, została podstępem zwabiona na zewnątrz. Jan Sojda i jego wspólnicy, napiętnowani urazą z przeszłości, postanowili zemścić się na dziadku Krystyny. Pomimo nadziei Łukaszków na powrót do domu z pomocą PKS-u, zostali zmuszeni do pieszej wędrówki w ciemności. Tragiczna sekwencja wydarzeń rozpoczęła się, gdy czempionowie zbrodni, w tym Józef Adaś, zaskoczyli ich na drodze. 12-letni Mieczysław padł ofiarą potrącenia przez taksówkę, a Krystyna i Stanisław zginęli w brutalny sposób, używając klucza do kół autobusowych.

Zmowa milczenia i zacieranie śladów

Całe zdarzenie zostało obserwowane przez blisko 30 osób, w zdecydowanej większości nietrzeźwych uczestników libacji. Po zbrodni, aby utrzymać spokój i zatuszować prawdę, sprawcy zastraszyli świadków, zmuszając ich do milczenia poprzez podpisanie cyrografu, w którym przysięgali na różaniec. Pojawiły się również nagrody finansowe za ich współpracę w mrocznym planie zacierania śladów.

Śledztwo i wymiar sprawiedliwości

Początkowe dochodzenie prowadzone przez Milicję Obywatelską napotkało wiele trudności, a złożoność sprawy oraz niechęć świadków do zeznawania tylko potęgowały problemy. Mimo to, po miesiącach, pierwsze zeznania zaczęły pojawiać się. Ostatecznie, w wyniku przełomu w śledztwie, zbrodnia ujrzała światło dzienne. W 1979 roku Jan Sojda oraz Józef Adaś zostali skazani na karę śmierci, podczas gdy Jerzy Socha i Stanisław Kulpiński otrzymali wieloletnie wyroki więzienia. Ponadto, za fałszywe zeznania, osądzono również szeregi świadków.

Wydarzenia z nocy wigilijnej na Zrębinie przeszły do legendy jako jedna z najgroźniejszych zbrodni w historii Polski, ukazując nie tylko brutalność czynu, ale również złożoność ludzkiej natury i mroczne strony małych miasteczek. Historia ta nadal pozostaje ważnym przypomnieniem o mocy prawdy, która, mimo prób przemilczenia, ostatecznie dociera do sądowych sal.

Źródło: https://moto.pl/MotoPL/7,88389,31569956,ciezarna-krysie-zabili-kluczem-do-kol-przejechali-jej-brata.html

Inne popularne: