Fotoradar na warszawskich Alejach Jerozolimskich, który miał na celu zwiększenie bezpieczeństwa na drodze, został zdemontowany po zaledwie dwóch i pół miesiąca działania. W tym krótkim czasie zdążył zarejestrować 12,5 tys. przekroczeń dozwolonej prędkości, co świadczy o skali problemu, z jakim borykają się kierowcy na tej trasie.
Rekordowe zbiory zdjęć
Urządzenie TraffiStar SR390, zainstalowane na Alejach Jerozolimskich 219 w Warszawie, rozpoczęło swoją działalność 14 listopada 2024 roku. Jego głównym zadaniem była kontrola prędkości na dwujezdniowej drodze, gdzie obowiązuje ograniczenie do 50 km/h. Mimo odpowiednich oznaczeń, kierowcy wciąż łamali przepisy, co doprowadziło do zarejestrowania ogromnej liczby wykroczeń w krótkim czasie.
Dalsze losy fotoradaru
W piątek 14 lutego, Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym (CANARD) ogłosiło, że urządzenie zostało zdemontowane. Powodami były uszkodzenia fotoradaru oraz potrzeba dokonania oceny kosztów jego naprawy. Zamieszczone przez CANARD zdjęcia ukazały zniszczony sprzęt, co wywołało interesujące reakcje wśród kierowców i mieszkańców stolicy.
Zaawansowana technologia
Fotoradar TraffiStar SR390 to nowoczesne urządzenie, które nie tylko mierzy prędkość pojazdów, ale także automatycznie odczytuje tablice rejestracyjne oraz identyfikuje rodzaje pojazdów. W niektórych lokalizacjach fotoradary te mają możliwość monitorowania skrzyżowań oraz przejść dla pieszych, co czyni je wszechstronnym narzędziem w walce z niebezpiecznymi zachowaniami na drogach.
Co dalej?
Fotoradar zamontowany w Warszawie był jednym z pierwszych tego typu w Polsce, a jego krótka, lecz intensywna działalność pokazuje, jak ważne jest monitorowanie prędkości w miastach. Na chwilę obecną nie ma informacji na temat tego, kiedy urządzenie mogłoby powrócić na Aleje Jerozolimskie, jednak mieszkańcy oraz kierowcy z nadzieją oczekują na dalsze decyzje w tej sprawie.
