Decyzje OPEC+ wpływają na ceny ropy: polscy kierowcy mogą spodziewać się ulg
Ostatnie zmiany na rynku ropy naftowej, które wynikają z działań sojuszu OPEC+, przynoszą oczekiwane rezultaty. Ceny ropy na światowych rynkach osiągnęły najniższe poziomy od czterech lat, co ma zauważalny wpływ na sytuację w Polsce. Na początku tygodnia baryłka ropy West Texas Intermediate (WTI) była wyceniana na 58,03 USD, co oznacza wzrost o 1,58 proc., jednak ceny te nadal pozostają w zasięgu niskich wartości po wcześniejszych spadkach. Ropa Brent na sierpień kosztowała 61,19 USD za baryłkę, co także jest efektem decyzji OPEC+
Warto wspomnieć, że Arabia Saudyjska, jako lider OPEC+, ogłosiła zwiększenie wydobycia surowca o 411 tys. baryłek dziennie począwszy od czerwca. Podwyżki te mogą przyczynić się do dalszego spadku cen ropy na światowych rynkach.
Zdaniem Dawida Czopka, eksperta ds. paliw oraz zarządzającego Polaris FIZ, zaobserwowane spadki cen ropy powinny przekładać się na obniżki cen paliw na stacjach w Polsce. Czopek zauważył, że w najbliższym czasie, korzystając z atmosfery przedwyborczej, możemy spodziewać się średniej ceny benzyny zbliżonej do 5,5 zł za litr, z najtańszymi stacjami oferującymi ceny osiągające nawet 5,19 zł za litr.
Ekspert podkreśla, że obecne notowania ropy stwarzają solidne podstawy do znacznych obniżek cen paliw, które powinny zejść poniżej poziomu 6 zł za litr. Tak niskie ceny na stacjach paliw nie były widziane od dłuższego czasu, a ostatnie takie notowania przypadły na okres przed inwazją Rosji na Ukrainę.
Choć przyszłe prognozy mogą budzić optymizm, należy pamiętać, że ceny paliw na stacjach nie zależą jedynie od notowań ropy na rynkach międzynarodowych. Wpływ na ceny mają również polityka podatkowa, koszty transportu oraz marże detalistów. Mimo to, spadające ceny ropy mogą oznaczać dla polskich kierowców długo oczekiwaną ulgę w domowych budżetach.
Czy zatem możemy liczyć na benzynę w cenie poniżej 5,5 zł za litr? Wszystko wskazuje na to, że tak – przynajmniej w przypadku najtańszych stacji. To dobra wiadomość dla kierowców, którzy od dawna zmagają się z wysokimi kosztami paliwa.
