Od 2025 roku kierowcy w Polsce powinni przygotować się na istotne zmiany związane z badaniami technicznymi samochodów. Nowe przepisy nie tylko zwiększą opłaty, ale również wprowadzą zmiany w sposobie przeprowadzania przeglądów, co wiąże się z nowymi obowiązkami i ewentualnymi karami dla właścicieli pojazdów.
Zmiany te są wynikiem długotrwałych postulatów Stowarzyszenia Inżynierów i Techników Komunikacji RP (SITK), które od lat apeluje o podniesienie opłat za coroczne badania techniczne. Obecnie stawka za taką usługę wynosi 98 zł, a w przypadku samochodów zasilanych gazem LPG – 161 zł. Warto zauważyć, że te ceny nie zmieniały się od 2004 roku, co sprawia, że są mocno niewspółczesne w dobie rosnących kosztów życia i pracy.
Propozycja SITK zakłada drastyczne podniesienie kosztów badania technicznego do 260 zł, z coroczną indeksacją w oparciu o wysokość płacy minimalnej. Argumentacja diagności jest silna, ponieważ aktualna minimalna płaca rośnie, a obecne ustalenia cenowe są przestarzałe. W 2025 roku przewidywana wysokość płacy minimalnej wynosić ma 4666 zł, co podkreśla, jak dalece obecne normy odbiegają od realiów.
Nowe regulacje i statystyki
W nowym pakiecie przepisów znajdą się zapisy dotyczące corocznej waloryzacji cen badań technicznych, co ma być odpowiedzią na zmieniającą się sytuację gospodarczą. W ubiegłym roku w Polsce przeprowadzono ponad 22 miliony badań technicznych, z czego niemal 21,7 miliona zakończyło się wynikiem pozytywnym. Taki stan rzeczy może wydawać się optymistyczny, ale porównując z danymi z Niemiec, widać, że polski rynek motoryzacyjny wypada znacznie lepiej – w Niemczech blisko 20,6 proc. pojazdów nie przeszło przeglądu, a w przypadku starszych aut ten wskaźnik rośnie do 28,1 proc.
Przyszłość badań technicznych
Planuje się również wprowadzenie obowiązkowych szkoleń dla diagnostów oraz wzmocnienie procedur poprzez wprowadzenie dokumentacji zdjęciowej przeprowadzanych badań. Zmiany te mają na celu dostosowanie polskiego systemu do unijnej dyrektywy 2014/45/UE, której implementacja opóźnia się już od jakiś czas.
Na obecnym etapie nie ma jeszcze pełnych konkretów dotyczących reform. Ministerstwo infrastruktury pracuje nad nowymi regulacjami i składa postulaty do Rady Ministrów, jednak do momentu ogłoszenia szczegółowych informacji, kierowcy w Polsce mogą jedynie spekulować na temat przyszłych kosztów badań technicznych i przepisów.
Jedno jest pewne – zbliżające się zmiany z pewnością wpłyną na portfele kierowców, dlatego warto już teraz zacząć myśleć o nadchodzących obowiązkach związanych z przeglądami technicznymi.