Wprowadzenie automatycznego monitorowania uprawnień kierowców to ważny krok w walce z nieodpowiedzialnością na drogach. Po tragicznej śmierci 14-latka w wyniku potrącenia przez kierowcę, który miał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów, temat ten zyskał nowe znaczenie.
Ostatnie wydarzenia w Warszawie, gdzie kierowca busa, pomimo obowiązującego zakazu, potrącił młodego chłopca, ujawniają poważny problem związany z kontrolą uprawnień kierowców w firmach transportowych. Pracodawcy od lat postulowali o możliwość automatycznego sprawdzania ważności tych uprawnień, jednak do tej pory systemy wykorzystywane do takich weryfikacji były raczej manualne, co w przypadku dużych flot stawało się niezwykle czasochłonne.
Przyszłość monitorowania uprawnień kierowców
Jak zapowiedział wicepremier oraz minister cyfryzacji, Krzysztof Gawkowski, wkrótce przedsiębiorcy otrzymają nowe narzędzie, które umożliwi im w czasie rzeczywistym monitorowanie uprawnień swoich kierowców. To rozwiązanie, zgodnie z zapowiedzią, ma być gotowe do końca stycznia, co oznacza, że pracodawcy będą mogli na bieżąco śledzić status swoich pracowników i reagować na ewentualne zmiany w ich uprawnieniach.
Nowa funkcjonalność ma być zintegrowana z systemem informatycznym firm i pozwoli na automatyczne wysyłanie alertów w przypadku utraty uprawnień przez kierowcę. „Dzisiaj przygotowanie takiej zmiany programowej trwa kilkadziesiąt minut” – podkreśla minister Gawkowski, co stwarza nadzieję na szybką i efektywną implementację tego rozwiązania.
Kto ponosi odpowiedzialność?
Obecnie jednak, system jest obciążony problemem związanym z nieuczciwością niektórych kierowców, którzy nie informują pracodawców o utracie uprawnień. Wiele osób, pragnąc kontynuować pracę mimo problemów z prawem jazdy, decyduje się na zatajenie tej informacji, co stanowi poważne zagrożenie na drogach.
W przypadku kierowcy busa, który spowodował tragiczną śmierć 14-latka, na jaw wyszły nie tylko wcześniejsze problemy z prawem, ale i fakt, iż był on już wcześniej w konflikcie z prawem drogowym, mając aktywny zakaz prowadzenia pojazdów. Został on aresztowany na trzy miesiące, a prokuratura postawiła mu dwa poważne zarzuty, w tym prowadzenie pojazdu mimo zakazu oraz spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym.
Perspektywy zmian w przepisach
Tego rodzaju tragedie są jasnym sygnałem dla ustawodawców i pracodawców, że niezbędne są zmiany w przepisach oraz wprowadzenie systemów, które zminimalizują ryzyko podobnych zdarzeń. Nowe rozwiązania technologiczne, jak automatyczne monitorowanie uprawnień, mogą znacząco wpłynąć na bezpieczeństwo na drogach, a odpowiedzialność pracodawców w zakresie weryfikacji swoich pracowników stanie się znacznie łatwiejsza i bardziej skuteczna.
Wprowadzenie nowego systemu będzie więc miało nie tylko wymiar praktyczny, ale także moralny – ochrona życia i zdrowia użytkowników dróg powinna być dziś priorytetem dla wszystkich uczestników ruchu drogowego.