Hironao Yokomaku: Od kuchni do legendy japońskiego tuningu samochodowego
Hironao Yokomaku, obecnie 63-letni założyciel ikonicznej marki tuningowej VeilSide, rozpoczął swoją pasjonującą podróż od pracy w francuskiej restauracji w wieku 16 lat. Mało kto mógłby wtedy przypuszczać, że jego przyszłość w tak znaczący sposób wpłynie na kulturę motoryzacyjną Japonii. Mimo upływu lat, Yokomaku-san nie zamierza zwalniać tempa, co potwierdza jego najnowszy projekt z udziałem aktora Sung Kanga, znanego z serii „Szybcy i wściekli”.
VeilSide – Na skrzyżowaniu stylu i wydajności
VeilSide zdobyło popularność dzięki charakterystycznym projektom, które zdefiniowały japońską kulturę tuningową lat 90. i 2000. Wielu fanów motoryzacji kojarzy ich prace z filmem „Tokyo Drift”, w szczególności z Mazda RX-7 w wersji „Fortune”, która stała się prawdziwą ikoną. Jednak zanim „Szybcy i wściekli” zdobyli sławę, VeilSide już wyróżniało się w branży, tworząc najszybsze i najbardziej efektowne auta w Japonii, z nadwoziami równie głośnymi, co potężne wydechy.
Styl VeilSide czerpał inspirację z Batmobilu, co zwróciło uwagę nie tylko w Japonii, ale również w Europie, gdzie bodykity w stylu VeilSide zostały zaadaptowane na wielu samochodach. Warto podkreślić, że Yokomaku-san dążył do stworzenia kompletnych pakietów tuningowych, łączących w sobie wydajność, precyzyjne prowadzenie oraz unikalną aerodynamikę. W przeciwnym razie auto nie zasługiwało na prestiżowe imiona „Fortune” czy „Combat”.
Od skromnych początków do legendy
Swoją przygodę z tuningiem Yokomaku-san rozpoczął na motocyklu, co szybko przerodziło się w pasję do wyścigów samochodowych. W wieku 22 lat założył własną firmę, Yokomaku Racing Service, która wkrótce przekształciła się w VeilSide. Od 1990 do 1999 roku ustanowił wiele japońskich rekordów prędkości, a jego dziełem sztuki stał się model R-1 StreetDrag R32 Skyline, osiągający niesamowity czas 0-300 km/h w 13,72 sekundy.
Yokomaku-san był zdeterminowany, by jego samochody wyróżniały się nie tylko prędkością, ale również unikalnym charakterem. Chronił klientów przed wypadkami, tworząc pojazdy, które przyciągały uwagę, nie osiągając jednocześnie niebezpiecznych prędkości. Sukcesy VeilSide zdobyły uznanie na Tokyo Auto Salon przez wiele lat, a ich unikalny wygląd przyniósł marce popularność zarówno wśród entuzjastów, jak i w przemyśle filmowym.
Wyzwania i powrót na szczyt
Choć VeilSide cieszyło się gwałtownym wzrostem popularności dzięki „Tokyo Drift”, nadmiar zamówień i masowe powielanie tanich części zamiennych wprowadziły firmę w kryzys. W połowie lat 2000. Yokomaku-san musiał stawić czoła wyzwaniom, które niemal doprowadziły go do bankructwa. Dopiero po wielkim sukcesie „Tokyo Drift” świat znów przypomniał sobie o VeilSide oraz jego oryginalnych projektach.
Yokomaku-san, pomimo upływu lat, z determinacją patrzy w przyszłość. „Nie jestem już młody, ale mam nadzieję, że VeilSide będzie w stanie inspirować kolejne pokolenia entuzjastów tuningu, tak jak ja byłem inspirowany wiele lat temu” – mówi z przekonaniem. Jego historia dowodzi, że pasja do motoryzacji, połączona z ciężką pracą i kreatywnością, może prowadzić do nieprzewidywalnych i spektakularnych osiągnięć na całe dekady.
Źródło: https://www.topgear.com/car-news/interview/meet-veilside-boss-hironao-yokomaku-og-japanese-tuner