Policyjne kontrole kierowców na parkingach: kary sięgają 5000 zł

Przymrozki i driftowanie: Mandatami za brawurę po parkingach

Każdego roku, gdy nadchodzi zima, a z nią pierwsze przymrozki, kierowcy muszą przygotować się na zmienne warunki drogowe. Dni stają się krótsze, a mgły, opady deszczu i śniegu skutkują tworzeniem się niebezpiecznych „lodowisk”. W takich okolicznościach każdy uczestnik ruchu drogowego powinien wykazywać wzmożoną ostrożność. Niestety, niektórzy kierowcy, w szczególności ci młodsi i mniej doświadczeni, zamiast się wystrzegać, traktują ten czas jako okazję do zabawy na śliskich nawierzchniach, korzystając z opcji driftowania.

Policja na tropie nieodpowiedzialnych kierowców

Pola obserwacyjne policji są w tym czasie szczególnie skoncentrowane na pustych parkingach, gdzie młodzi kierowcy mogą się szaleć. W weekendy i wieczorami aparaty policyjne są nastawione na niestosowne zachowania. Funkcjonariusze stosują zasadę „zero tolerancji”, nie przygotowując się na taryfy ulgowe dla kierowców, którzy brawurowo jeżdżą bokiem.

Choć wielu kierowców twierdzi, że wybierają puste miejsca, aby zminimalizować ryzyko, policja nie ma wątpliwości, że takie działania są niebezpieczne. Nie tylko stwarzają zagrożenie dla samych drifterów, ale także dla przypadkowych przechodniów, którzy mogą się pojawić w niespodziewanym momencie. Warto podkreślić, że driftowanie na drogach publicznych jest nielegalne, niezależnie od tego, gdzie się odbywa.

Wysokie kary za brawurę

Interwencje policji nie są rzadkością. Przykładem może być 29-letni kierowca BMW, który podczas jednego z takich incydentów miał przy sobie kolegę nagrywającego jego popisy. Choć poruszał się po pustym parkingu, to jego brawura przyniosła mu mandat w wysokości 3000 zł oraz 16 punktów karnych. Sam fakt, że mężczyzna był poszukiwany przez Prokuraturę Rejonową w Kielcach, tylko pogłębił jego problemy.

Niedawno wprowadzono nowe przepisy dotyczące driftowania, co sprawiło, że takie wykroczenia mogą teraz skutkować karą sięgającą 5000 zł. W przyszłości planowane są jeszcze większe dolegliwości, w tym zatrzymanie prawa jazdy oraz zabezpieczenie pojazdu na 30 dni.

Obecna sytuacja zmusza do przemyślenia nieodpowiedzialnych zachowań na drogach. Zima, ze swoimi wyzwaniami, powinna być czasem ostrożności, a nie brawury. Od kierowców wymaga się zrozumienia, że każdy manewr w niebezpiecznych warunkach może mieć poważne konsekwencje.

Źródło: https://www.auto-swiat.pl/wiadomosci/aktualnosci/mandat-za-driftowanie-to-nie-przelewki-niedlugo-jednak-i-rekwirowanie-pojazdu/1rty2bn

Inne popularne: