Warto zwrócić uwagę na zasady parkowania, które wejdą w życie w najbliższych dniach, zwłaszcza w kontekście nadchodzących świąt. Zgodnie z nowymi przepisami, kierowcy powinni być szczególnie czujni na znaki drogowe dotyczące zakazu postoju.
Już w sobotę, 19 kwietnia, w życie wejdzie zakaz postoju B-37, a w Niedzielę Wielkanocną znak B-38. Oba znaki mogą sprawiać kłopoty, ponieważ są wizualnie podobne, ale regulują postój w różne dni miesiąca. B-37 dotyczy dni nieparzystych, natomiast B-38 obowiązuje w dniach parzystych. Ignorowanie tych oznaczeń może prowadzić do nieprzyjemnych konsekwencji, zwłaszcza w kontekście nadchodzących świąt.
Różnice te nie są jedynie technicznymi szczegółami. Oby dwa znaki oznaczają zakaz postoju, jednak ich wprowadzenie ma na celu m.in. ułatwienie dostaw towarów do sklepów znajdujących się w rejonie. Ważne jest, aby pamiętać, że zakaz postoju nie jest równoznaczny z zakazem zatrzymywania się – to dwa odrębne pojęcia regulowane przez prawo. Znak B-37 informatruje kierowców, że nie mogą pozostawiać swoich pojazdów w danym miejscu, a złamanie tego zakazu może prowadzić do mandatu oraz dodatkowych opłat za odholowanie pojazdu.
W sytuacji, gdy kierowca zostanie ukarany za złamanie zakazu postoju, koszt wystawienia mandatu wynosi minimum 100 zł. Warto jednak być świadomym, że odholowanie samochodu, które może nastąpić na skutek naruszenia przepisów, zwiększa wydatki na naprawę popełnionych błędów – w przypadku lekkiego dostawczaka lub samochodu osobowego kwota ta może wynieść ponad 600 zł, a koszty parkingu na strzeżonym terenie to kolejne 50 zł za każdą dobę.
Przykład z praktyki prawnej
Nie tak dawno w Szczecinie odnotowano sytuację, w której kierowca zdołał uniknąć mandatu za wadliwe oznakowanie strefy zamieszkania. Sędzia uznał, że znaki drogowe nie spełniały wymogów technicznych, co ma kluczowe znaczenie w kontekście egzekwowania przepisów. Ustalono, że różnica 10 cm w wymiarach znaków była na tyle istotna, że wprowadzała w błąd innych kierowców.
Zgodnie z obowiązującymi standardami, znak D-40 informujący o strefie zamieszkania powinien mierzyć 90 cm na 60 cm. W omawianym przypadku znak miał tylko 60 cm na 30 cm, co skutkowało nieprawidłowym oznakowaniem, które mogło dezorientować kierowców. Sąd przyznał rację mężczyźnie, uznając, że brakujące 10 cm jest istotne i może prowadzić do niewłaściwych zachowań na drodze w strefie zamieszkania.
W obliczu nadchodzących świąt, ważne jest, aby kierowcy byli w pełni świadomi obowiązujących przepisów parkowania i zwracali uwagę na oznakowanie, aby uniknąć nieprzyjemnych sytuacji i konsekwencji finansowych z nimi związanych. Pamiętajmy, że dbałość o przestrzeganie przepisów drogowych to nie tylko nasz obowiązek, ale także troska o bezpieczeństwo innych uczestników ruchu.