Nowe zasady kontroli kierowców mogą zagrozić niektórym zatrudnionym

Wprowadzenie nowego systemu monitorowania uprawnień kierowców w Polsce ma zredukować ryzyko wypadków drogowych i poprawić bezpieczeństwo na naszych drogach.

Przyczyną wprowadzenia tego innowacyjnego rozwiązania stał się tragiczny wypadek, który miał miejsce w piątek w Warszawie, na skrzyżowaniu ulic Ordona i Jana Kazimierza, gdzie zginął 14-letni chłopiec. Chłopiec został śmiertelnie potrącony przez 43-letniego kuriera, który, jak się okazało, uciekał z miejsca zdarzenia i posiadał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Ministerstwo Cyfryzacji postanowiło wprowadzić nowe regulacje, aby zapobiec podobnym tragediom w przyszłości.

Nowe rozwiązanie dla pracodawców

System, który wejdzie w życie pod koniec stycznia, umożliwi pracodawcom, zatrudniającym kierowców, codzienne otrzymywanie automatycznie generowanego zestawienia dotyczącego ważności uprawnień ich pracowników. Informacje te pochodzić będą bezpośrednio z Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców (CEPiK) i będą dostępne o godzinie 6.00 każdego dnia.

Minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski podkreślił, że wprowadzenie „wtyczki do systemu” umożliwi firmom monitorowanie uprawnień ich kierowców w czasie rzeczywistym. Dzięki temu, po integracji systemów poprzez API, pracodawcy będą mogli bezpłatnie sprawdzać status praw jazdy swoich pracowników.

Bezpieczeństwo na drogach i obawy pracodawców

Jak zauważa wiceminister cyfryzacji Dariusz Standerski, nowy system będzie wygodnym narzędziem dla pracodawców, którzy chcą mieć pewność, że ich kierowcy są w pełni uprawnieni do wykonywania swoich obowiązków. Należy jednak pamiętać, że zmiany te mogą wiązać się z potencjalnymi zwolnieniami pracowników, którzy nie spełniają wymogów prawnych.

Co więcej, ministerstwo planuje powiązanie bazy CEPiK z Krajowym Rejestrem Karnym, co umożliwi szybkie uzyskiwanie informacji o sądowych zakazach dla kierowców. Aktualnie dostęp do takich informacji wiąże się z opłatą w wysokości 20 zł.

Walka z nieodpowiedzialnymi kierowcami

Niestety, problem kierowców prowadzących mimo sądowego zakazu w Polsce jest poważny. W 2024 roku policja zatrzymała ponad 16,3 tys. takich osób, a niektórzy mają nawet po 19 zakazów! Za jazdę bez uprawnień grozi grzywna nakładana przez sąd, sięgająca od 1500 do 30 tys. zł.

Nowe przepisy mają na celu nie tylko ochronę pieszych, ale także poprawę bezpieczeństwa na drogach. Wprowadzenie automatycznego monitorowania uprawnień kierowców z pewnością przyczyni się do zmniejszenia liczby wypadków i zwiększenia odpowiedzialności wśród zmotoryzowanych.

Źródło: https://moto.pl/MotoPL/7,88389,31601153,rzad-wprowadzi-nowy-sposob-kontroli-kierowcow-niektorzy-straca.html

Inne popularne: