Nadchodzące zmiany w egzaminach na prawo jazdy budzą wiele emocji
W ostatnich tygodniach w mediach pojawiły się kontrowersje dotyczące zmian w przepisach dotyczących egzaminowania kierowców. Propozycje Ministerstwa Infrastruktury, które zyskały na znaczeniu na początku roku, wywołały falę krytyki. W szczególności, słuchy o tym, że każdy błąd podczas egzaminu praktycznego mógłby prowadzić do jego natychmiastowego zakończenia, zaniepokoiły zarówno kursantów, jak i doświadczonych egzaminatorów.
Reakcje na nowelizację
Prezes Krajowego Stowarzyszenia Egzaminatorów, Tomasz Dziuganowski, postanowił rozwiać wątpliwości związane z tymi doniesieniami. Przekonuje, że medialne informacje często mijały się z prawdą. Zmiany proponowane przez Ministerstwo Infrastruktury rzeczywiście dotykają kryteriów oceniania, jednak nie w sposób, który sugerują niektóre doniesienia.
Dziuganowski zaznacza, że nowe przepisy nie przewidują zaostrzenia kryteriów oceniania. Egzaminatorzy nie będą zmuszeni do przerywania egzaminu za każdy popełniony przez kandydatów błąd. W nowelizacji chodzi raczej o doprecyzowanie sytuacji, w których przerwanie egzaminu jest uzasadnione.
Rozjaśnienie sytuacji na egzaminie
W myśl nowych regulacji, egzaminy mogą być przerywane tylko w sytuacjach, które stwarzają realne zagrożenie dla życia i zdrowia uczestników ruchu drogowego. Przykłady takich sytuacji są opisane w art. 52 ust. 2 ustawy o kierujących pojazdami. Co więcej, wprowadzono także w wykaz niebezpiecznych zachowań, które skutkują negatywną oceną, ale niekoniecznie zakończeniem egzaminu. Wyczerpujący spis tych zachowań znajduje się w „Tabeli nr 9” załączonej do rozporządzenia.
Jakie zachowania mogą skutkować negatywnym wynikiem?
Wśród przewidzianych zachowań, które nie mogą być traktowane jedynie jako zwykły błąd, znajdują się m.in.: spowodowanie kolizji czy wypadku, nieustąpienie pierwszeństwa, niebezpieczne wyprzedzanie w pobliżu przejść dla pieszych oraz niestosowanie się do sygnałów świetlnych. Jeśli kandydat dopuści się któregokolwiek z tych wykroczeń, egzaminator ma obowiązek przyznać mu negatywną ocenę.
Cel nowelizacji
Prezes Dziuganowski podkreślił, że nowelizacja ma na celu wprowadzenie większej przejrzystości w proces egzaminowania, a także ułatwienie kandydatom na kierowców zrozumienia wymagań, jakie stawiane są podczas egzaminu. Powinno to poprawić sytuację zarówno kursantów, jak i egzaminatorów, a także zmniejszyć liczbę nieporozumień w mediach na temat zmian w przepisach.
W obliczu niepokojących doniesień Tomasz Dziuganowski podkreśla, że nie każdy błąd będzie traktowany tak samo surowo. Kolizja drogowa zdecydowanie jest jednym z najpoważniejszych przewinień, jednak sytuacja, w której kandydat popełnia mniej poważne błędy, nie spowoduje automatycznego przerwania egzaminu. Zmiany te mają na celu wzmocnienie jakości procesu edukacyjnego dla przyszłych kierowców.