Odcinkowy pomiar prędkości staje się coraz popularniejszym rozwiązaniem na polskich drogach, a jego skuteczność w walce z nadmierną prędkością jest niepodważalna. System ten, w odróżnieniu od tradycyjnych fotoradarów, kontroluje prędkość pojazdów na dłuższych odcinkach, co zmusza kierowców do utrzymania stałej, zgodnej z przepisami prędkości. OPP działa w oparciu o pomiar czasu potrzebnego do pokonania dystansu między dwoma punktami, a wynikiem jego działania są mandaty dla tych, którzy łamią przepisy.
Z danych opublikowanych przez Centralny Ośrodek Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym (CANARD) wynika, że w 2024 roku zarejestrowano aż 371 074 przypadków przekroczenia prędkości. Zaskakuje liczba wykroczeń zarejestrowanych przez system zainstalowany na autostradzie A4 na odcinku Kostomłoty – Kąty Wrocławskie. To właśnie tam, od momentu montażu w lipcu 2023 roku, odnotowano 81 529 naruszeń przepisów. W odpowiedzi na te niepokojące statystyki, CANARD planuje wprowadzenie kolejnych urządzeń monitorujących prędkość.
W lutym i marcu bieżącego roku zainstalowano pięć nowych zestawów OPP. Jedno z nich znajduje się na drodze wojewódzkiej DW801 w lubelskim, gdzie na odcinku długości 5,6 km obowiązuje ograniczenie do 70 km/h. Urządzenie w tym miejscu zaczęło działać 5 lutego. Już dwa dni później, 7 lutego, uruchomiono kolejny system na DK9 w Nowej Dębie (woj. podkarpackie). Tam kierowcy muszą zmieścić się w limicie 50 km/h na odcinku dłuższym niż 1,8 km.
Na koniec lutego, 27 lutego, OPP zainstalowano również na autostradzie A2. Zmierzony odcinek liczy ponad 11 km i biegnie między węzłem Konin Wschód a MOP Kuny (woj. wielkopolskie). Dopuszczalna prędkość dla samochodów osobowych wynosi tam 140 km/h, a dla ciężarówek 80 km/h.
W marcu zainstalowane zostały kolejne zestawy OPP, w tym na DK20 w woj. pomorskim na odcinku Borcz – Babi Dół oraz na ekspresówce S14 Pterykozy – Dobroń w łódzkim. Odcinek w pomorskim ma długość 2,7 km z ograniczeniem do 90 km/h dla samochodów osobowych i 70 km/h dla ciężarówek. Natomiast w przypadku drogi S14, pomiar odbywa się na odcinku 5,4 km, gdzie obowiązują limity odpowiednio 110 km/h (w kierunku Wrocławia) i 120 km/h (kierunek Łódź) dla osobówek, a 80 km/h dla pojazdów ciężarowych.
Każdy kierowca, który przekroczy dozwoloną prędkość, musi liczyć się z konsekwencjami finansowymi. Bez względu na to, czy złapanie nastąpiło za sprawą OPP, fotoradaru czy patrolu policji, taryfikator mandatowy pozostaje niezmienny. Warto jednak zwrócić uwagę na reguły recydywy. Kierowcy, którzy zostaną ukarani za przekroczenie prędkości o więcej niż 30 km/h, otrzymują wyższy mandat, jeśli w ciągu dwóch lat zostaną przyłapani po raz drugi na tym samym wykroczeniu.
Odcinkowy pomiar prędkości to skuteczne narzędzie w walce z piratami drogowymi, które zyskuje na znaczeniu w Polsce. Wprowadzenie nowych systemów jest krokiem w kierunku zwiększenia bezpieczeństwa na drogach i ograniczenia liczby wypadków spowodowanych nadmierną prędkością.
