Ceny paliw w Polsce znów w centrum uwagi – kierowcy muszą być czujni na nadchodzące zmiany.
Obecnie średnia cena litra benzyny 95-oktanowej w Polsce wynosi 5,99 zł, co oznacza spadek o 5 groszy w porównaniu z końcem grudnia. Taki trend nie jest jednak jedynie przypadkowy, ponieważ dotyczy także innych paliw, takich jak olej napędowy oraz autogaz. Średnia cena diesla wynosi teraz 6,09 zł za litr, a autogazu 3,17 zł/l, co przekłada się na obniżki o 2 i 1 grosz odpowiednio. Obniżki te są efektem zmniejszenia marż detalicznych, które osiągnęły wyjątkowo niskie poziomy.
Jednakże eksperci ostrzegają, że obecna strategia zmniejszania cen nie jest zrównoważona i może nie przetrwać zbyt długo, zwłaszcza w obliczu rosnących cen na rynku hurtowym. Już na początku roku 2025 ceny hurtowe paliw w Polsce wzrosły znacząco. Aktualna cena metra sześciennego benzyny E10 wynosi 4745,80 zł, co oznacza wzrost o 76 zł od Wigilii 2024 roku. Jeszcze wyższy wzrost observerowany jest w przypadku oleju napędowego – obecnie jego cena sięga 4956,20 zł/metr sześcienny, co przekłada się na wzrost o blisko 90 zł.
Przyczyny wzrostu cen
Kluczowymi czynnikami odpowiedzialnymi za te podwyżki są globalny wzrost cen ropy naftowej oraz osłabienie polskiego złotego względem dolara amerykańskiego. Choć nieco mniejsze wpływy mają w tym przypadku zmiany w opłacie paliwowej, która weszła w życie na początku stycznia, to dominujący wpływ ma rozwój sytuacji na rynku surowców globalnych.
W drugim tygodniu stycznia przewidywane są dalsze wzrosty cen detalicznych paliw w Polsce, według prognoz serwisu e-petrol.pl. Kierowcy powinni przygotować się na zmiany w portfelach, ponieważ prognozowane przedziały cenowe dla poszczególnych rodzajów paliw wskazują na nadchodzące podwyżki.
Globalne trendy a polski rynek paliw
Wzrosty cen ropy naftowej są również powiązane z przewidywanym wzrostem globalnego popytu. Szczególnie istotne są dane z Chin, gdzie planowane są działania mające na celu zwiększenie aktywności gospodarczej, w tym poprzez emisję obligacji i kontyngenty na import ropy. To wszystko znacząco wpływa na rynek surowców energetycznych.
W międzyczasie Międzynarodowa Agencja Energetyczna przewiduje, że w 2025 roku globalna podaż ropy może przewyższyć popyt, nawet przy założeniu utrzymania bieżących cięć produkcji przez OPEC+. Kluczowym graczem pozostają Stany Zjednoczone, które zwiększają swoje wydobycie, co dodatkowo napędza zmiany na rynkach.
Mimo chwilowego spadku cen paliw w Polsce, kierowcy muszą być świadomi, że sytuacja może się szybko zmienić. Sygnalizowane zmiany na rynku hurtowym oraz globalne tendencje mogą przynieść trudniejsze czasy dla osób tankujących. Warto zatem przygotować się na potencjalnie wyższe koszty tankowania w nadchodzących dniach.