Mazda zmniejsza inwestycje w pojazdy elektryczne, stawiając na 'współtworzenie’
Firma Mazda ogłosiła, że jej popularny model CX-5 przejdzie na napęd hybrydowy w 2027 roku. To potwierdzenie z pewnością ucieszy fanów marki, ponieważ nowa, trzecia generacja tego mid-size SUV-a zadebiutuje z nowymi rozwiązaniami technologicznymi i współpracą z innymi producentami.
Choć szczegóły dotyczące nowego CX-5 są jeszcze ograniczone, wiadomo, że wersja hybrydowa tego modelu będzie korzystać z silnika spalinowego i zbudowana na platformie opracowanej we współpracy z Subaru oraz Toyotą. Takie połączenie technologii ma na celu stworzenie bardziej efektywnego i przystosowanego do wymogów rynku pojazdu.
Nowa strategia oszczędnościowa
Podczas corocznego spotkania z inwestorami, przedstawiciele Mazdy podkreślili swoją nową strategię, która ma na celu zmniejszenie kosztów produkcji samochodów elektrycznych. Określają ją mianem 'Lean Asset Strategy’, co w praktyce oznacza, że Mazda planuje wykorzystać istniejące zasoby produkcyjne do wytwarzania zarówno pojazdów elektrycznych, jak i z silnikami spalinowymi na tej samej linii produkcyjnej.
Można to uznać za obrót ku oszczędnościom w czasach niepewności rynkowej. Eksperci szacują, że dzięki współpracy z innymi producentami Mazda może zredukować czas potrzebny na rozwój o połowę oraz zmniejszyć inwestycje kapitałowe nawet o 85%. Takie podejście wydaje się kluczowe w obliczu rosnącej konkurencji i zmieniających się preferencji konsumentów.
Wyzwania na rynku elektryków
Rzeczywistość rynku samochodów elektrycznych jest jednak złożona. Niedawno szefowie firm Kia i BMW mówili o ogromnych inwestycjach, jakie poczyniono, by dostosować swoje fabryki do nowej, elektrycznej rzeczywistości. Mimo wprowadzanych przez producentów zachęt oraz bogatej oferty modeli, zainteresowanie elektrykami wśród konsumentów wciąż nie jest satysfakcjonujące.
Pomimo tych trudności, Mazda nie zamierza całkowicie rezygnować z elektryków. Planuje wprowadzenie nowego, w pełni elektrycznego modelu, który dołączy do obecnego MX-30 w 2027 roku. Jak widać, japoński producent ma zamiar działać na kilku frontach, łącząc tradycyjne i nowoczesne podejścia do motoryzacji.
W miarę jak sytuacja na rynku rozwija się, wiele uwagi będzie poświęcone strategiom producentów samochodów i ich zdolności do adaptacji w obliczu dynamicznych zmian w preferencjach konsumentów oraz wymogach związanych z ochroną środowiska.