Niemieckie służby drogowe biją na alarm w obliczu rosnącej liczby profesjonalnie zmanipulowanych ciężarówek. Problemy związane z ignorowaniem przepisów czasu pracy oraz oszustwami technicznymi osiągnęły niepokojący poziom, co budzi poważne zastrzeżenia w sektorze transportowym.
W ostatnich latach niemiecka policja drogowa dostrzega coraz poważniejsze zagrożenia związane z manipulacjami w międzynarodowym ruchu ciężarówek. Jak zauważa Stefan Pfeiffer, szef inspekcji policji drogowej w Feucht, w trakcie nocnych kontroli funkcjonariusze coraz częściej napotykają na zorganizowane przestępczości związane z oszustwami w transporcie. Sytuacja ta jest o tyle alarmująca, że często za nieprawidłowości odpowiadają nie kierowcy, lecz ich pracodawcy, głównie firmy z zagranicy.
Wyniki kontroli przeprowadzonych przez niemieckie służby są zatrważające. W lutym 2024 roku, podczas tygodniowych inspekcji w 29 krajach, skontrolowano 248,5 tys. ciężarówek, z czego wykryto nieprawidłowości w niemal 87 tys. pojazdów, co stanowi około 35 proc. wszystkich sprawdzonych aut. Niepokojąca tendencja ujawnia się zwłaszcza w nocnych kontrolach, gdzie zdarza się, że każdy sprawdzony pojazd wykazuje jakieś nieprawidłowości.
Wszystko to wskazuje na rosnący problem, który wpływa na bezpieczeństwo na drogach. Jak podkreślają funkcjonariusze, zjawiskiem godnym uwagi są przypadki kierowców, którzy nie mają wymaganych uprawnień do prowadzenia ciężarówek, a także ci jeżdżący na sfałszowanych dokumentach. Istotnym elementem całego procesu jest także manipulowanie tachografami, co najczęściej jest wynikiem działań przemyślanych przez osoby dobrze znające mechanizmy działania pojazdów.
Jednym z najbardziej niepokojących przykładów jest sytuacja kierowcy, który przez niemal trzy miesiące nie miał żadnego dnia odpoczynku, co rodzi pytania o bezpieczeństwo zarówno jego, jak i innych uczestników ruchu. To tylko potwierdza, jak ogromny jest wpływ pracodawców na przestrzeganie norm i przepisów w branży transportowej, które wydają się być regularnie łamane w imię zysku.
W miarę wzrostu liczby kontroli i wykrywania nieprawidłowości staje się jasne, że sytuacja w polu transportu ciężkiego wymaga bardziej konsekwentnych i skutecznych działań zarówno ze strony władz państwowych, jak i samych firm transportowych. W obliczu tak poważnych naruszeń, konieczna jest współpraca międzynarodowa w celu zahamowania tych negatywnych zjawisk i zwiększenia bezpieczeństwa na drogach.
