Niecodzienny incydent z Hondą Civic 8. generacji w Krakowie przyciągnął uwagę internautów, stając się tematem licznych memów i żartów w sieci. Chociaż mówimy o pojeździe znanym jako „ufo” ze względu na swój nietypowy, futurystyczny design, to sytuacja, w jakiej się znalazł, była zgoła nieziemska.
Zdarzenie miało miejsce w Krakowie, gdzie jedna z Hond Civic 8. generacji, określanych potocznie jako ufo, została niefortunnie zaparkowana w windzie parkingowej. Przyczyna tego incydentu wynikała z błędu pracowników firmy zajmującej się konserwacją windy. Brak właściwego oznaczenia miejsca wprowadził kierowcę w błąd, co doprowadziło do nieporozumienia w czasie wjazdu na platformę windy parkingowej.
Gdy samochód wjechał do windy, mechanizm ruszył… w górę, co skutkowało tym, że Honda zawisła w powietrzu w niemal pionowej pozycji. Tylko rant tylnego zderzaka stykał się z podłożem, a reszta pojazdu znajdowała się w powietrzu, przypominając rakietę gotową do startu. To niezwykłe zjawisko spotkało się z szerokim zainteresowaniem w sieci, gdzie zdjęcia pojazdu zostały szybko udostępnione przez użytkowników.
Na szczęście incydent zakończył się pomyślnie, a żadne z osób biorących w nim udział nie odniosły obrażeń. Problemem okazało się jednak dostarczenie Hondy z powrotem na ziemię. W celu nadania pojazdowi bezpiecznej pozycji wezwano żurawia, ponieważ pracownicy zajmujący się konserwacją nie chcieli ryzykować dalszych uszkodzeń auta, opuszczając windę w tej nietypowej sytuacji.
Całe zdarzenie pokazuje, jak szybko jeden incydent może przerodzić się w internetowy fenomen, a Honda Civic 8. generacji, mimo że nie stanowi „statku kosmicznego”, to w pewnym sensie uczyniła mały krok dla samochodów, stając się przedmiotem licznych żartów i memów. Incydent ten przypomina także o istotności właściwego oznakowania i zabezpieczeń w obiektach użyteczności publicznej.