Polskie Miasta w Obliczu Korków: Wyniki Raportu TomTom Traffic Index 2024
W najnowszym raporcie TomTom Traffic Index opublikowane zostały wyniki dotyczące poziomu zapchanych dróg w 500 miastach z 62 krajów na całym świecie. W kontekście polskich metropolii, zaskakująco najwyższe wskaźniki korków odnotowano w Łodzi oraz Wrocławiu, jednak zestawienie ujawnia, że sytuacja w tych miastach nie jest tak dramatyczna jak w najbardziej zakorkowanych aglomeracjach globu, jak Meksyk czy Kalkuta.
TomTom to wiodący dostawca rozwiązań nawigacyjnych, którego technologie wykorzystywane są w 70% systemów nawigacyjnych w europejskich samochodach. Analizując dane z ponad 600 milionów urządzeń, firma zbiera codziennie około 61 miliardów punktów danych GPS, a jej raporty bazują na dekadzie gromadzonych informacji. TomTom Traffic Index stanowi zatem rzetelne źródło wiedzy na temat aktualnych warunków na drogach.
Polscy Kierowcy na Czołowej Liście Korków
Zgodnie z danymi, mieszkańcy Wrocławia spędzają najwięcej czasu w korkach – średnio 28 minut i 56 sekund na pokonanie 10 km w godzinach szczytu. Łódź zajmuje drugie miejsce z czasem 26 minut i 6 sekund. Z kolei w Poznaniu średni czas przejazdu to 27 minut i 4 sekundy. Problem z zatłoczeniem w Łodzi jest szczególnie dotkliwy, ponieważ czas podróży w godzinach szczytu jest tam o 48 proc. dłuższy niż w ruchu płynnym, co przekłada się na około 110 godzin straconych na korki rocznie przez przeciętnego kierowcę.
Globalne Porównanie: Polska a Świat
W globalnym zestawieniu najgorzej wypada kolumbijska Barranquilla, gdzie czas przejazdu 10 km wynosi aż 36 minut i 6 sekund. Na podium plasują się także indyjskie miasta: Kalkuta i Bengaluru. Z kolei w Europie najwięcej czasu w korkach spędza się w Londynie. Zaskakuje, że choć Wrocław zajmuje pierwsze miejsce w Polsce, to według metodologii TomTom, Łódź jest bardziej zatłoczona.
Optymistyczne Trendy i Inne Miasta w Polsce
Mimo trudnych warunków, są także pozytywne informacje: w czterech polskich miastach sytuacja uległa poprawie. Najlepiej wypadła Warszawa, gdzie czas przejazdu w godzinach szczytu zmniejszył się o 3%, osiągając 23 minut i 25 sekund. Na gorsze wyniki narzekają kierowcy w Katowicach, gdzie czas przejazdu wzrósł o 3,7%, jednak nadal pozostaje na przyzwoitym poziomie 14 minut i 11 sekund.
Warto również zauważyć, że w Wrocławiu średnia prędkość wynosi zaledwie 21 km/h, podczas gdy w Białymstoku jest to już około 31 km/h, co pokazuje ogromne zróżnicowanie między miastami.
Podsumowując, polskie miasta borykają się z problemem korków, jednak na tle światowych metropolii nie wypadają najgorzej. Wciąż jednak zachęca się do dalszej analizy oraz wdrażania rozwiązań, które pomogą poprawić komfort podróży w polskich aglomeracjach.