Koniec marzeń: Segway w cieniu porażki

Segway – innowacja, która zawiodła oczekiwania

W momencie premiery Segwaya na początku XXI wieku, jego twórcy mieli ogromne nadzieje związane z rozwojem miejskiego transportu. Właściciel firmy inwestycyjnej, John Doerr, twierdził, że produkt ten ma potencjał, by stać się „większy niż internet”. W praktyce jednak, jego historia okazała się błędną prognozą oraz jednym z największych niepowodzeń w historii motoryzacji.

Ambitne cele, skromne osiągnięcia

Segway został stworzony z myślą o zastąpieniu tradycyjnych, ciężkich samochodów osobowych w miastach. Miał być odpowiedzią na rosnące problemy z miejskim ruchem oraz zanieczyszczeniem powietrza. Jednak z perspektywy użytkowników, zastosowanie tego urządzenia nie przyniosło żadnej rewolucyjnej zmiany. Osoby zmotoryzowane w miastach miały już wiele alternatyw – od rowerów, przez hulajnogi, po własne nogi. Segway nie oferował znaczącej przewagi nad tymi środkami transportu – jego maksymalna prędkość wynosiła około 16 km/h, a zasięg wynosił ledwie 16 km, co mogło wydawać się niewystarczające w porównaniu z innymi możliwościami.

Technologia, która nie przekonała

Choć technologia utrzymywania równowagi, wykorzystująca czujniki przechyłu i żyroskopy, była innowacyjna, okazała się zbyteczna. Ludzie, przemieszczając się na rowerze czy hulajnodze, radzą sobie całkiem dobrze z utrzymywaniem równowagi sami. Segway nie był również dostosowany do potrzeb osób z trudnościami w poruszaniu się, nie oferując niczego lepszego niż istniejące, trzy- i czterokołowe opcje.

Wizerunek, który zniechęcał

Kolejnym problemem, który przyczynił się do niepowodzenia Segwaya, był jego wizerunek. Twórcy mieli nadzieję, że urządzenie to zyska status symbolu nowoczesności, jednak w rzeczywistości wielu użytkowników wyglądało wręcz komicznie w porównaniu do innych środków transportu. Przekaz, jaki urządzenie niosło, zamiast zachęcać do korzystania z niego, wywoływał ironię i kpiny.

Koniec pewnej ery

Nie dziwi więc, że prognozowane roczne sprzedaże na poziomie pół miliona egzemplarzy nie zrealizowały się. W roku 2009 firma została sprzedana brytyjskiemu przedsiębiorcy, który niestety zmarł w tragicznych okolicznościach, spadając z klifu na swoim Segwayu. Ostateczna produkcja zakończyła się w 2020 roku, a na rynku pojawiło się zaledwie 140 tysięcy sztuk urządzenia. W efekcie, pomimo ogromnych zapowiedzi, przygoda z Segwayem okazała się dużo mniejsza niż internetowy fenomen.

Źródło: https://www.topgear.com/car-news/epic-fail/epic-fail-segway

Inne popularne: