Warszawa nie jest najzatłoczonym miastem w Polsce, a Wrocław liderem rankingu
Rok 2024 przyniósł zaskakujące wyniki w corocznym badaniu TomTom Traffic Index, które ocenia natężenie ruchu w miastach na całym świecie. Wbrew powszechnemu przekonaniu o Warszawie jako jednym z najbardziej zakorkowanych miejsc w Polsce, stolica zajęła dopiero piątą pozycję w kraju, a na poziomie europejskim uplasowała się na 53. miejscu. Co więcej, w globalnym rankingu Warszawa znalazła się jedynie na 121. pozycji.
Ranking miast w Polsce
Na czołowej pozycji w tym roku znajduje się Wrocław, który został uznany za najbardziej zatłoczone miasto w Polsce. Następne miejsca zajęły Poznań, Łódź i Kraków. Analizy przeprowadzone przez specjalistów TomTom wykazały, że chociaż Warszawa ma swoje zawirowania komunikacyjne, to inne miasta zyskały w tym roku wyższe wskaźniki zatłoczenia.
Najbardziej zakorkowany dzień
Warto również wskazać na sytuację w Warszawie w jednym z najgorszych dni tego roku pod względem natężenia ruchu. W dniu 11 stycznia 2024 roku, kiedy to odbył się marsz opozycji w obronie wolności, poziom zatłoczenia sięgnął aż 63 proc. Co to oznacza w praktyce? Średni czas przejazdu 10 km wydłużył się do 28 minut i 40 sekund. Tak wysokie wskaźniki nie są jednak częste i często są efektem konkretnych wydarzeń, a nie stałego stanu infrastruktury.
Skąd przyjeżdżają kierowcy do Warszawy?
Analiza ruchu samochodowego w Warszawie ujawnia skąd najwięcej wjeżdżających do stolicy. Najwięcej pojazdów obserwuje się z kierunku północnego, gdzie Wólka Węglowa miała najwyższy poziom zatłoczenia wynoszący 46 proc. W znacznie mniejszym stopniu, ale nadal zauważalny ruch, pochodził z Legionowa (33 proc.) oraz Piaseczna (29 proc.). Inaczej wygląda sytuacja z kierunku Wołomina (26 proc.) oraz Sulejówka i Mińska Mazowieckiego, które notowały także 26 proc. Ruch z zachodu, przykładowo, z Błonia i Pruszkowa osiągał 21-25 proc.
Podsumowując, wyniki tegorocznego badania TomTom pokazują, że w kwestii zatłoczenia komunikacyjnego Warszawa nie jest już liderem w Polsce, co może być niespodzianką dla wielu mieszkańców. Zdarzenia takie jak marsze czy lokalne uroczystości mają duży wpływ na sytuację na drogach, ale nie zmieniają ogólnej tendencji w zakresie natężenia ruchu w mieście.