Kanada decyduje się na drastyczne kroki wobec Tesli, wykluczając ją z programów dopłat do elektrycznych pojazdów. To odpowiedź na amerykańskie cła, a los marki Elona Muska jest obecnie w rękach Donalda Trumpa.
W odpowiedzi na agresywną politykę handlową Stanów Zjednoczonych, Kanada postanowiła wykluczyć firmę Tesla z aktualnych oraz planowanych rządowych dotacji do pojazdów elektrycznych. Minister transportu, Chrystia Freeland, ogłosiła, że żadne dopłaty do Tesli nie będą realizowane, dopóki każde roszczenie związane z marżą na sprzedaż nie zostanie indywidualnie zbadane i uznane za zasadne. Taki krok może znacząco wpłynąć na popularność elektrycznych aut tej marki na rynku kanadyjskim.
Decyzja Kanady dotycząca wykluczenia Tesli ma charakter warunkowy. Freeland zaznaczyła, że programy dotacyjne będą dostępne dla firmy, jeśli Stany Zjednoczone wycofają się z „bezprawnych i nielegalnych” ceł nałożonych na Kanadę. Trump, który planuje wprowadzenie 25-procentowych ceł na samochody importowane do USA, na razie nie zamierza zmieniać swojego kursu.
Za kanadyjskim odwetem stoi również kontrowersyjna sytuacja z jednym z dealerów Tesli, który złożył znacznie wyższe niż zwykle wnioski o dopłaty w ostatnich dniach działania starego programu. Jak podaje „Toronto Star”, sprzedawca z Quebecu w ciągu jednego weekendu sprzedał ponad 4000 pojazdów, co kwalifikowało go do otrzymania blisko 20 milionów kanadyjskich dolarów w ramach dotacji publicznych. Tego rodzaju sytuacje mogą budzić wątpliwości i obawy o rzetelność procesów sprzedaży.
To nie pierwszy raz, gdy Kanada podejmuje kroki mające na celu wywarcie presji na administrację Trumpa poprzez uderzenie w interesy jego sojusznika, Elona Muska. W przeszłości samorząd Toronto już ograniczył wypłaty dopłat do Tesli, które wykorzystywane były w taksówkach oraz innych usługach przewozowych.
Ogólnokrajowe wykluczenie Tesli z programu dotacji stanowi znaczący krok, który może obniżyć finansową atrakcyjność auta elektrycznego w Kanadzie, a w efekcie prowadzić do dalszego spadku sprzedaży. W tej sprawie agencja Reuters podjęła próbę kontaktu z przedstawicielami Tesli, jednak nie uzyskała odpowiedzi.