Prędkość na liczniku a rzeczywistość – jak przepisy wpływają na wskazania prędkościomierza w samochodach
Wielu kierowców, zasiadając za kierownicą, nie zdaje sobie sprawy, że wskazania ich prędkościomierza mogą być nieco zawyżone. Homologacyjne przepisy narzucają na producentów konieczność takiego skonfigurowania liczników, aby zawsze pokazywały prędkość wyższą niż rzeczywista. Głównym celem tego rozwiązania jest zwiększenie bezpieczeństwa na drogach, dając kierowcom więcej czasu na reakcję w razie nieprzewidzianych sytuacji.
Kiedy analizujemy różnice między prędkością wskazywaną przez licznik a prędkością rzeczywistą, sytuacja zmienia się w zależności od prędkości pojazdu. Przy 50 km/h odchylenie może wynosić od 1 do 2 km/h, natomiast przy prędkości 140 km/h te różnice mogą osiągać nawet 10 km/h. To ważne, aby zrozumieć, że takie rozszerzenie tolerancji jest zgodne z obowiązującymi przepisami. Bez tego typu regulacji żaden samochód nie zostałby dopuszczony do obrotu w Unii Europejskiej. Oznacza to, że niezależnie od modelu, każdy pojazd ma prędkościomierz, który zawyża wskazania.
Polski Związek Motorowy udostępnia wzór na określenie dopuszczalnego marginesu błędu prędkościomierza, który brzmi:
0 ≤ V? – V? ≤ (V? / 10) + 4 km/h
Gdzie V? to prędkość wskazywana przez licznik, a V? to rzeczywista prędkość pojazdu. Przykładowo, gdy rzeczywista prędkość wynosi 100 km/h, licznik może pokazywać nawet od 100 do 114 km/h. To istotna informacja dla kierowców, którzy pragną zachować bezpieczeństwo na drodze.
W dzisiejszych czasach, gdy technologia staje się coraz bardziej zaawansowana, najdokładniejszym sposobem pomiaru rzeczywistej prędkości są aplikacje GPS oraz dedykowane urządzenia, takie jak DriftBox. Tego rodzaju technologie umożliwiają monitorowanie prędkości z niezrównaną precyzją, pozwalając kierowcom na dokładne określenie, jak bardzo ich licznik odbiega od rzeczywistości. Taka wiedza nie tylko pomoże w przestrzeganiu przepisów, ale również przyczyni się do większego bezpieczeństwa na drogach.