Jazda po spożyciu alkoholu to poważny błąd, którego konsekwencje mogą być tragiczne. Często niedoceniane są skutki spożycia alkoholu, które mogą utrzymywać się w organizmie przez wiele godzin.
Kierowcy, szczególnie po hucznych imprezach, takich jak noc sylwestrowa, narażają siebie i innych na niebezpieczeństwo, wsiadając za kierownicę bez wcześniejszego sprawdzenia poziomu alkoholu we krwi. Ważne jest, aby mieć świadomość, że organizm potrzebuje czasu na metabolizowanie alkoholu. Nawet jeśli wydaje się, że czujemy się dobrze, to może to być złudne. Jak pokazują próby przeprowadzone przez AlcoSense Laboratories, aż 16 procent kierowców w Polsce jest przekonanych, że picie wody lub spożycie tłustego posiłku może „zmyć” alkohol z organizmu — to nieprawda.
Metabolizm alkoholu w organizmie jest procesem długotrwałym. Przeciętnie, do spalenia 20 gramów czystego alkoholu, co odpowiada około 50 gramom wódki, potrzebujemy dwóch do trzech godzin. W przypadku kobiet ten czas jest nawet dłuższy. To oznacza, że już po wypiciu zaledwie jednego piwa czy kieliszka wódki można nałożyć na siebie ryzyko przekroczenia limitu 0,5 promila, co skutkuje koniecznością zmierzenia się z poważnymi konsekwencjami prawnymi.
Granice alkoholu we krwi
Warto znać różnice pomiędzy wykroczeniem a przestępstwem w kontekście prowadzenia pojazdu po spożyciu alkoholu. O wykroczeniu mówimy w przypadku stężenia alkoholu w organizmie w zakresie od 0,2 do 0,5 promila. Natomiast, jeśli wartość ta przekroczy 0,5 promila, kierowca popełnia przestępstwo, co wiąże się z ryzykiem grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do dwóch lat.
Jak uniknąć niebezpieczeństw?
Aby uniknąć zagrożenia związanego z jazdą po alkoholu, warto samodzielnie obliczyć czas do wytrzeźwienia. Można w tym celu skorzystać z tabel obliczeniowych, które informują, jak długo alkohol pozostaje w organizmie. Jednak to tylko przybliżona metoda — najlepszym rozwiązaniem jest skorzystanie z alkomatu, który powinien być dokładny i regularnie kalibrowany. Bez alkomatu można bezpiecznie zbadać stężenie alkoholu na lokalnej komendzie policji — pamiętajmy jednak, by nie jechać tam autem.
W sytuacji, gdy nie mamy pewności co do stanu trzeźwości, skorzystanie z transportu publicznego lub taksówki oraz przejście się pieszo to rozsądne decyzje. Chociaż nie przyspieszy to procesu wytrzeźwienia, z pewnością pomoże uniknąć nieodwracalnych konsekwencji związanych z prowadzeniem pojazdu pod wpływem alkoholu. Warto ponownie podkreślić, że zdrowy rozsądek i cierpliwość mogą uratować życie — zarówno nasze, jak i innych użytkowników dróg.