Pora na spełnienie obietnic wyborczych Donald Trumpa może zrewolucjonizować branżę motoryzacyjną i handel międzynarodowy. Po objęciu urzędu prezydenta Stanów Zjednoczonych Trump planuje wprowadzenie drastycznych zmian w polityce celnej, które dotkną szczególnie chińskich producentów oraz sąsiadujące z USA kraje – Meksyk i Kanadę.
Nowe stawki celne dla Chin
Jednym z głównych punktów planu Trumpa jest wprowadzenie podwyżek stawek celnych na produkty importowane z Chin. Przykładowo, cła na auta elektryczne mogą wzrosnąć do 100 proc., a na panele słoneczne do 50 proc. Dodatkowe 10 proc. może być doliczone na już obowiązujące stawki, co może istotnie wpłynąć na ceny i dostępność tych produktów na amerykańskim rynku.
Strategia wobec Meksyku i Kanady
Nie tylko Chiny są w centrum uwagi administracji Trumpa. USA zamierzają również zaostrzyć regulacje dotyczące handlu z Meksykiem i Kanadą. Wprowadzenie 25-procentowych ceł na import z tych krajów ma na celu utrudnienie Chińczykom dostępu do amerykańskiego rynku, a także walkę z przemytem narkotyków. Oba kraje są kluczowe w tym kontekście, gdyż stanowią główne szlaki przerzutowe dla nielegalnych substancji, w tym fentanylu.
Wpływ na amerykańskich producentów samochodów
Nowe regulacje mogą dotknąć również amerykańskie koncerny motoryzacyjne, które zainwestowały w produkcję w Meksyku. To tam powstaje znacząca większość samochodów eksportowanych do USA, a w 2023 roku prawie 90 proc. z 3,5 miliona wyprodukowanych aut trafiło na rynki zagraniczne. Koncerny takie jak Ford, General Motors czy Toyota mogą być zmuszone do przeniesienia produkcji, co będzie miało poważne konsekwencje dla ich łańcuchów dostaw i rentowności.
Koniec eldorado dla Meksyku?
Decyzje administracji Trumpa mogą wpłynąć na zmniejszenie atrakcyjności Meksyku jako lokalizacji dla produkcji. W ostatnich latach chińskie firmy, takie jak Tesla czy BYD, planowały inwestycje w nowe zakłady, które miały zaspokoić rosnące zapotrzebowanie na pojazdy elektryczne. Meksyk, który zyskuje na znaczeniu jako producent, z pewnością odczuje skutki nowej polityki USA, szczególnie biorąc pod uwagę, że aż 83 proc. meksykańskiego eksportu trafia do Stanów Zjednoczonych.
Wprowadzenie zapowiadanych zmian przez administrację Trumpa może w znacznym stopniu zmienić reguły gry w branży motoryzacyjnej i wpłynąć na globalny łańcuch dostaw, co może skutkować nowymi wyzwaniami dla producentów zarówno w USA, jak i w Meksyku oraz Kanadzie.