Elektromobilność w Polsce: Mity i rzeczywistość na drodze do zielonej przyszłości
Polska elektryfikacja transportu, choć z każdym rokiem coraz bardziej widoczna, wciąż znajduje się w powijakach. Liczby mówią same za siebie: na rodzimych drogach jeździ jedynie 70 tysięcy samochodów elektrycznych, podczas gdy w całej Europie jest ich aż 3 miliony. Jeszcze bardziej przytłaczający jest fakt, że w Polsce zarejestrowanych jest około 21 milionów wszystkich pojazdów. To sprawia, że elektrycznością na naszych drogach grzmi raczej po cichu.
Ostatnie badanie przeprowadzone przez BMW pt. „Przekonania Polaków o pojazdach elektrycznych” wykazało, że wiedza Polaków na temat elektryków jest wciąż w wielkiej początkowej fazie. Wydawać by się mogło, że zasięg samochodów elektrycznych to temat, o którym wszyscy coś wiedzą, jednak 74 procent ankietowanych twierdzi, że elektryki mają zaledwie niski zasięg. Ciekawe, że prawie połowa respondentów uważa, że wystarcza im zaledwie 200-300 km na jednym ładowaniu. W artykułach sponsorowanych przez producentów można by z pewnością znaleźć modele, które z radością pokonują 600 km na jednym ładowaniu. Oczywiście potrzebujemy na to trochę czasu, aby się tym zachwycić, ale czy to nie wyśmienita okazja na *przebudzenie*?
Dodatkowo, aż 54 procent Polaków jest przekonanych o niskiej trwałości baterii, a 10-letnie akumulatory potrafią zachować aż 80 procent pojemności. Tak, to nie żart! A w okolicach zimy, spadek zasięgu podczas mrozu to często tylko 10 procent. Kto by pomyślał, że nadchodzi zima, a nie koniec świata?
Kolejnym mitem, który święci triumfy w świadomości polskiego społeczeństwa, jest czas ładowania. 66 procent respondentów wskazało, że ładowanie samochodu elektrycznego trwa wręcz „wiek wieków”, a 25 procent sądzi, że trwa około 60 minut. Czas w końcu leci, ale prawda jest taka, że z pomocą nowoczesnej technologii ładujesz baterię z poziomu 10 do 80 procent zaledwie w 20 minut. Oczywiście należy pamiętać, że w przypadku skorzystania z ładowarki o mocy 320 kW, która w Polsce jest… rzadkością. Ale kto nie lubi wynalazków i poszukiwań?
Niemniej jednak, BMW postanowiło skonfrontować się z przekonaniem, że samochody elektryczne są równie szkodliwe dla przyrody co ich spalinowe odpowiedniki. 50 procent Polaków wierzy w ten mit, podczas gdy niemiecki gigant udowadnia, że emisja CO2 w aspekcie całego cyklu życia elektryka jest niemal dwukrotnie niższa niż w przypadku skali spalinowej. Coś, co tak łatwo zrozumieć, to fakt, że „z drugiej strony medalu” zwiększa przekonanie, że elektryki są szansą na poprawę stanu naszego powietrza.
Jednym słowem, chociaż średnia na polskich drogach nie jest zbyt obiecująca, Polacy mają jednak świadomość innych korzyści z posiadania aut elektrycznych. Swoje entuzjastyczne nastawienie kierują ku przepisom prawnym, które oferują ustawowe przywileje. Wśród nich można wymienić darmowe parkowanie w strefach płatnego parkowania, prawo do korzystania z buspasów, ulgi podatkowe czy zwolnienie z akcyzy przy zakupie.
Widzimy więc, że droga do elektromobilności w Polsce wciąż wymaga dotarcia do ewidentnych i wyraźnych korzyści. Dla tych, którzy jednak pozostają sceptyczni lub nieco zamknięci na nowe technologie, nie pozostaje nic innego jak zmieniać swoje przyzwyczajenia i myślenie, a być może także czasami się naładować!