Dlaczego Nowy Sącz powinien zrozumieć rowerzystkę uwięzioną w korku?

Rowerzyści w korkach – absurd czy normy bezpieczeństwa?

W Nowym Sączu zaobserwowano niezwykle intrygujący widok – rowerzystka dumnie stojąca w korku pomiędzy samochodami. To zdarzenie miało rozbawić rzeszę internautów, przynajmniej zdaniem administratora profilu „Nowy Sącz Na Wesoło” na Facebooku. I chociaż chęć do śmiechu w takich sytuacjach jest zrozumiała, sprawa staje się mniej prześmiewcza, gdy przyjrzymy się komentarzom i rzeczywistym przepisom drogowym.

Rowerzystka, którą zaliczymy do grona „zmotoryzowanych w duchu”, miała na pewno kilka opcji. Teoretycznie, w ramach jednego pasa ruchu mogła spokojnie ominąć czy wyprzedzić pojazdy stojące w korku. Wyprzedzanie można by wykonać zarówno z lewej, jak i z prawej strony, a tylko w przypadku zbliżania się do przejścia dla pieszych musiałaby wstrzymać się z manewrem. To prawda, że przy braku sygnalizacji świetlnej na takim przejściu, rowerzystka powinna obczajać, czy ktoś nie zamierza właśnie wkraczać na pasy.

Dlaczego czekała?

Jednak pozostaje pytanie, dlaczego nasza bohaterka nie podjęła manewru >omijania? Odpowiedzi mogą być różne, a choć nie wiemy, co takiego myślała, spekulować można do woli. Może zadecydowały o tym warunki drogowe? Pojazdy w ruchu, jak ta wspomniana Toyota, skutecznie mogą utrudniać manewry. A może rowerzystka oceniła, że w tej konkretnej sytuacji wyprzedzanie wcale nie jest najlepszym pomysłem? A może po prostu postanowiła, że jej spokojne oczekiwanie w korku, z dala od ryzykownych zagrywek, jest znacznie mniej stresujące?

Bez względu na motywacje, jedno jest pewne – w tej sytuacji rowerzystka wykazała się odpowiedzialnością. Nie poddała się presji zewnętrznej ani nie szukała niebezpiecznych krótkich dróg do celu. Wręcz przeciwnie, dostosowała swoje zachowanie do panujących warunków i zasad. Może krótkie pytanie: czy w końcu odpowiednia postawa nie powinna być normą wśród wszystkich uczestników ruchu drogowego?

Ostatecznie komentująca Pani Karolina dodała jeszcze ciekawy wątek – czy w tej ironicznej sytuacji czekającej na rozwój wypadków, wszyscy powinniśmy się zastanowić nad naszym podejściem do bezpieczeństwa na drodze? Bo, przyznajmy to szczerze, każdy z nas czasem czuje się jak w „gąszczu” z korkiem, zastanawiając się, co zrobić, by rozwiązać ten nieznośny problem transportowy. A może znowu nastała era rowerów, które skutecznie wkrótce przebiją nasze auta w zatorach?

Źródło: https://moto.pl/MotoPL/7,179130,31394746,nowy-sacz-smieje-sie-z-rowerzystki-ktora-stala-w-korku-ale.html

Inne popularne: