Czy czerwone światło zapowiada mandat?

W polskim systemie kontroli prędkości pojazdów, odcinkowy pomiar prędkości (OPP) zyskuje na znaczeniu jako alternatywa dla tradycyjnych fotoradarów. O ile te drugie często kojarzone są z natychmiastowym mandatem, to OPP posiada zupełnie inną metodę działania, która może zaskakiwać kierowców.

Na początku odcinka, w którym mierzona jest średnia prędkość, kierowcy mogą natknąć się na znak D-51a, informujący o wjeździe do strefy kontroli. Z kolei na końcu takiego odcinka znajduje się znak D-51b, prezentujący przekreślony znak D-51a. Długości kontrolowanych odcinków są różne, sięgając od kilku setek metrów do nawet 14 km, jak ma to miejsce na drodze S7 między Falęcicami a Nowym Gozdem.

W przeciwieństwie do klasycznych fotoradarów, kamery OPP nie emitują czerwonej błyskawicy za każdym razem, gdy kierowca przekroczy dozwoloną prędkość. Rzadko można zaobserwować subtelny czerwony błysk, co niekoniecznie oznacza, że kierowca otrzyma mandat. Taki sygnał może być efektem ograniczonej widoczności spowodowanej porą dnia lub warunkami atmosferycznymi, które uniemożliwiają poprawne odczytanie numerów rejestracyjnych pojazdów. Dlatego, choć czerwona wiązka światła nie gwarantuje braku mandatu, wciąż istotne jest, aby przestrzegać przepisów prędkości w strefach OPP.

Mandaty, które wystawiane są na podstawie danych z Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców (CEPiK), są zwykle wysyłane do kierowców w ciągu kilku dni lub tygodni od incydentu. Warto zatem być szczególnie czujnym na nowych odcinkach OPP, a najnowszy z nich zainstalowano niedawno na autostradzie A1.

CANARD (Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym) ogłosiło, że nowy kontrolowany odcinek znajduje się pomiędzy węzłem Nowy Ciechocinek a MOP-em Kałęczynek w województwie kujawsko-pomorskim. Długość tej trasy wynosi 12 km, z dozwoloną prędkością 140 km/h dla aut osobowych oraz 80 km/h dla pojazdów ciężarowych.

Zasada działania systemu OPP

Zasada funkcjonowania OPP jest prosta. Na początku kontrolowanego odcinka znajdują się kamery, które skanują tablice rejestracyjne przejeżdżających pojazdów. Analogiczne kamery umieszczone są na końcu odcinka. Po zarejestrowaniu numerów rejestracyjnych, system automatycznie oblicza średnią prędkość pojazdów w danym odcinku. W przypadku przekroczenia dozwolonej prędkości, kierowcy wystawiane są mandaty. System działa przez całą dobę, niezależnie od pory roku, zapewniając stały monitoring przestrzegania przepisów ruchu drogowego.

Odcinkowe pomiary prędkości, z ich nieco mniej przewidywalnym systemem kar, przypadły do gustu rządzącym i kierowcom, stanowiąc skuteczny sposób na poprawę bezpieczeństwa na polskich drogach. Warto zatem być świadomym ich obecności i metod działania, aby uniknąć nieprzyjemnych niespodzianek.

Źródło: https://www.auto-swiat.pl/wiadomosci/aktualnosci/odcinkowy-pomiar-predkosci-blysnal-na-czerwono-czy-to-oznacza-ze-przyjdzie-mandat/jjtw8qh

Inne popularne: