BMW stawia na nową jakość w segmencie elektrycznych samochodów sportowych, zapowiadając modele M z czterema silnikami elektrycznymi. To zjawisko może zrewolucjonizować rynek sportowych SUV-ów i sedanów, oferując niespotykaną dotąd moc i precyzję jazdy.
Cztery silniki, nowe możliwości
Podczas gdy całe branża motoryzacyjna eksploruje opcje zasilania elektrycznego, BMW wychodzi na czoło innowacji z nową architekturą M, która zakłada zastosowanie czterech silników elektrycznych – po jednym przy każdym kole. Christian Thalmeier, ekspert od dynamiki jazdy w BMW, przyznaje, że ta innowacja przyniesie rewolucję w sposobie prowadzenia samochodów sportowych.
Technologia jako klucz do przyszłości
BMW uważa, że jeśli ich rig testowy jest w stanie wytrzymać niespotykane do tej pory poziomy mocy i momentu obrotowego, to codzienna jazda elektrycznymi pojazdami tej marki stanie się dziecinnie prosta. Thalmeier podkreśla, że nowe podejście umożliwi znaczną poprawę torque vectoringu, co pozwoli na precyzyjniejsze sterowanie pojazdem. Dzięki możliwości regulowania prędkości silników, pojazdy będą mogły poruszać się w sposób przypominający manewry czołgu, co z pewnością zachwyci miłośników sportowej jazdy.
Nowe wyzwania i możliwości
W miarę jak BMW opracowuje nowe modele elektryczne, takie jak elektryczne M5, które w ostatnich latach przeszły na hybrydowe zasilanie, powstaje pytanie, jak technologia ta wpłynie na mocne strony tych samochodów. Thalmeier sugeruje, że potężne silniki elektryczne mogą rozwiązać problemy związane z osiągami, a także zwiększyć downforce, co jest kluczowe dla stabilności pojazdów sportowych. Nowe rozwiązania w tej dziedzinie mogłyby w znaczący sposób poprawić prowadzenie i osiągi.
Podsumowanie
Rewolucja, którą zapowiedziało BMW, może na dobre zmienić oblicze samochodów sportowych. Wprowadzenie czterech silników elektrycznych w modelach M to krok w stronę nowoczesności, który z pewnością spotka się z zainteresowaniem zarówno entuzjastów motoryzacji, jak i wymagających kierowców. Jak zmienią się sporty motorowe pod wpływem tej technologii, pozostaje tylko spekulować. Jednak jedno jest pewne – BMW przygotowuje się do wyzwania, które może odmienić oblicze branży.
Źródło: https://www.topgear.com/car-news/future-tech/what-does-bmws-vdx-torque-zilla-mean-its-m-cars
