Niebezpieczne zlekceważenie sygnalizacji na przejeździe kolejowym zakończyło się w ozimskim wypadku, który wstrząsnął lokalną społecznością oraz służbami kolejowymi.
W czwartek, 16 stycznia 2025 roku, w Ozimku, w województwie opolskim, miało miejsce dramatyczne zdarzenie na przejeździe kolejowo-drogowym. Kierowca Audi A3, ignorując czerwone światło sygnalizacji i nadjeżdżający pociąg PKP Intercity relacji Warszawa Wschodnia – Wrocław Główny, uderzył w jego podwozie. Sytuacja ta doprowadziła do znacznego paraliżu komunikacyjnego w regionie. Służby ratunkowe natychmiast pojawiły się na miejscu i przetransportowały jedną osobę do szpitala.
Z danych przekazanych przez pracowników PKP wynika, że chociaż kierowca odniósł obrażenia, to pasażerowie pociągu, w tym maszynista, nie doznali żadnych szwanków na zdrowiu. Cudem udało się również uniknąć tragedii – kierowca Audi musiał mieć dużo szczęścia, ponieważ uderzenie w pociąg było bliskie katastrofy. Pojazd marki Audi A3 zostanie skasowany, a straty związane z uszkodzeniem pociągu oszacowano na 100 tys. złotych.
Obecnie policja prowadzi śledztwo w celu wyjaśnienia przyczyn tego zdarzenia. Na pierwszy rzut oka wydaje się, że kierowca był głęboko rozkojarzony, a jednym z możliwych powodów takiej nieuwagi jest nadmierna dekoncentracja, za którą często odpowiada korzystanie z telefonu komórkowego podczas prowadzenia pojazdu. Ostateczna diagnoza sytuacji będzie możliwa dopiero po zakończonym dochodzeniu.
Incydent miał również znaczący wpływ na ruch pociągów; przez niemal cztery godziny obowiązywał zakaz przejazdu na tej trasy, co w rezultacie doprowadziło do odwołania pięciu pociągów oraz skierowania czterech na inne trasy. W sumie 102 składy pociągów doświadczyły opóźnień, przekładając się na łączny czas spóźnienia wynoszący 2134 minuty. Koszty powstałe w wyniku wypadku będą znacznie wyższe, gdyż należy uwzględnić również straty związane z opóźnieniami oraz organizacją komunikacji zastępczej.
Wypadek w Ozimku powinien stanowić przestrogę dla wszystkich uczestników ruchu drogowego. Ignorowanie sygnałów świetlnych na przejazdach kolejowych może prowadzić do tragicznych konsekwencji, zarówno dla kierowców, jak i pasażerów pociągów. Kierowca Audi musi teraz liczyć się z poważnymi następstwami prawnymi, które niewątpliwie wpłyną na jego życie.