Rok 2024 przyniósł dynamiczny rozwój rynku motoryzacyjnego w Polsce, co zostało potwierdzone przez raport Instytutu Badań Rynku Motoryzacyjnego Samar. Zgodnie z opublikowanymi danymi, liczba rejestracji nowych samochodów wzrosła w porównaniu do roku poprzedniego, a Toyota niepodzielnie króluje w tej klasyfikacji.
Według danych z Centralnej Ewidencji Pojazdów, w minionym roku w Polsce zarejestrowano 551 565 nowych samochodów osobowych, co stanowi wzrost o ponad 16 procent w porównaniu do 2023 roku. Warto zaznaczyć, że udział klientów prywatnych w rejestracjach wyniósł 31,75 procent, co wskazuje na rosnącą aktywność indywidualnych nabywców na rynku.
Na rynku motoryzacyjnym w Polsce niezmiennie dominującą pozycję utrzymuje Toyota, która po raz kolejny przebiła barierę 100 tys. rejestracji. Drugą lokatę zajęła Škoda, której wyniki były o ponad 1/3 niższe od lidera. Co ciekawe, w TOP 10 znalazły się aż trzy marki z segmentu premium: Audi, Mercedes oraz BMW, co podkreśla rosnące zainteresowanie luksusowymi samochodami.
Nowi gracze na rynku
Rok 2024 był również świadkiem wzrostu obecności chińskich producentów, którzy zaczynają zaznaczać swoją obecność w polskim rynku motoryzacyjnym. Na liście najpopularniejszych marek pojawiły się nowe firmy, a niektóre z nich już wyprzedziły tradycyjnych rywali w zakresie rejestracji. Przykładem może być marka MG, która z wynikiem 6 763 rejestracji zajęła 20. miejsce, wyprzedzając Citroena (6 628 rejestracji).
Na 32. pozycji znalazł się BAIC, który zarejestrował 1 733 samochody, co również jest lepszym wynikiem od Alfy Romeo (1 523 rejestracji). Marki takie jak Omoda z wynikiem 1 106 rejestracji oraz Jaecoo z 505 wpisami pokazują, że chińscy producenci zyskują na znaczeniu.
Również BYD zajął 36. miejsce z wynikiem 411 rejestracji. Te dane pokazują, że rynek polski staje się coraz bardziej zróżnicowany, a chińscy producenci coraz śmielej konkurują z europejskimi markami.
Rok 2024 niewątpliwie był znaczący dla branży motoryzacyjnej w Polsce. Czy producenci chińscy zdołają zdobyć większy udział w rynku w nadchodzących latach? Czas pokaże, ale na pewno warto śledzić te zmiany.