82. Goodwood Members’ Meeting dostarczył niepowtarzalnych emocji, szczególnie w trakcie rywalizacji o nagrodę imienia Moss’a.
W miniony weekend odbyła się 82. edycja Goodwood Members’ Meeting, gdzie jednym z najważniejszych wydarzeń był wyścig Moss Trophy dla zamkniętych samochodów GT wyprodukowanych przed 1963 rokiem. Warto poświęcić czas na obejrzenie pełnego retransmisji tego emocjonującego wydarzenia, które przyciąga pasjonatów motoryzacji z całego świata.
W roli głównej wystąpili Dario Franchitti, czterokrotny mistrz IndyCar, oraz Harrison Newey, syn słynnego inżyniera Adiana Neweya. Franchitti zdołał wywalczyć pole startowe w znakomitym Aston Martinie DB4 GT z 1961 roku, jednak Newey, startując z wersją tego samego modelu z 1960 roku, lepiej ruszył i objął prowadzenie na pierwszym zakręcie. To, co wydarzyło się później, na długo pozostanie w pamięci widzów – obaj kierowcy toczyli zaciętą rywalizację, na przemian zajmując pozycję lidera, a jednocześnie oddalając się od pozostałych zawodników, mimo że wielokrotnie ich pojazdy były w poślizgu.
Na dalszych pozycjach rywalizował Alexander van der Lof w Ferrari 250 GT SWB/C z 1962 roku, który przez pierwsze pięć minut skutecznie bronił się przed atakami zespołu AC oraz Shelby Cobra. Niestety, emocjonująca walka o prowadzenie została przerwana przez wypadek Nialla McFaddena, który w swoim Jaguarze E-Type rozbił się o barierę w ostatnim zakręcie, co wymusiło wywieszenie czerwonej flagi na zaledwie dwie minuty przed końcem wyścigu.
Ta rywalizacja przypomniała wszystkim fanom, że motorsport historyczny potrafi dostarczyć niezapomnianych wrażeń. Podjęcie się obejrzenia tego wyścigu z pewnością nie będzie stratą czasu, a dla wielbicieli klasycznych samochodów to przeżycie obowiązkowe.