Listopad to czas, kiedy miłośnicy motoryzacji i prędkości mają okazję do wyjątkowych wyzwań. W tym miesiącu jednym z najważniejszych wydarzeń była próba ustanowienia światowego rekordu prędkości w niezwykłym samochodzie – Bugatti Mistral z silnikiem W16. Przemierzając pustynię, ekipa Top Gear zainaugurowała ten niecodzienny wyścig, a jego wyniki z pewnością zapadną w pamięci każdego fana motoryzacji.
Bugatti Mistral – wyjątkowy samochód
Bugatti Mistral to nie jest zwykły samochód. Projekt ten wyróżnia się nie tylko niesamowitym designem, ale także silnikiem W16, który od lat jest symbolem potęgi i wydajności. Mistral, w wersji czarno-pomarańczowej, miał za cel osiągnięcie prędkości 282 mph (około 455 km/h), co już samo w sobie jest imponującym wynikiem. Jednak to nie koniec możliwości tego pojazdu, o czym przekonany był kierowca Andy Wallace, który z pełnym przekonaniem stwierdził, że Mistral jest w stanie pojechać jeszcze szybciej.
Wielka próba
Na miejscu próby obecny był Mate Rimac, CEO Bugatti, który podzielił się ambicjami na przyszłość marki. Jednym z kluczowych punktów rozmowy była prędkość 500 km/h, która staje się celem stawianym przez producentów supersamochodów. Mistral ma wszelkie predyspozycje, by stać się częścią tej niezwykłej historii i być jednym z nielicznych samochodów zdolnych do przekroczenia tej granicy.
Przyjemność z jazdy
Ekipie Top Gear udało się również przetestować ten wyjątkowy pojazd, jeżdżąc nim po malowniczych trasach. Wrażenia były z pewnością niezapomniane, a każdy moment spędzony za kierownicą Bugatti Mistral potwierdzał, że to nie tylko maszyna do osiągania rekordowych prędkości, ale również auto, które dostarcza prawdziwej radości z jazdy.
Listopad okazał się być wyjątkowym miesiącem dla fanów motoryzacji, a Bugatti Mistral z silnikiem W16 jeszcze raz przypomniał o sile i magii supersamochodów. Niezapomniane chwile podczas próby ustanowienia rekordu prędkości z pewnością będą tematem wielu dyskusji wśród entuzjastów motoryzacji na całym świecie.