Rok 2023 przynosi smutne wieści dla miłośników luksusowych i sportowych aut. Wiele legendarnych modeli ujawnia swoje ostatnie oblicze, a ich pożegnanie zmusza nas do refleksji nad zmianami w branży motoryzacyjnej.
W marcu tego roku z taśmy produkcyjnej zjechał ostatni egzemplarz Audi R8, kończąc 18-letnią historię, w trakcie której zbudowano ponad 44,000 pojazdów. Ten model, uznawany za „budżetowego” przedstawiciela supersamochodów, z pewnością będzie brakować na drogach. Niekorzystne wyniki sprzedaży i zmieniające się preferencje rynku były sygnałem do zakończenia produkcji, które przewidywano od kilku lat.
Na równi z Audi, także Bugatti Chiron zakończy swoją karierę, po spektakularnym sukcesie jako pierwszy seryjny samochód, który przekroczył prędkość 300 mph. Jego następczyni, model Tourbillon, stanie przed niezwykle wysoką poprzeczką. Tradycja marki, która od lat stawia na moc i osiągi, będzie musiała zmierzyć się z rywalizacją na rynku super samochodów.
Problemy finansowe Fiskera stały się głośne, a Ocean, zapowiadany jako wybawca, nie doczekał się rozpoczęcia produkcji. W rezultacie, wiele egzemplarzy SUV-a znalazło się w sprzedaży wtórnej po znacznych obniżkach cen.
W branży Ferrari również nastał czas cięć – model GTS to tylko jeden z trzech samochodów tej marki, które zakończą swoją karierę w tym roku. Pożegnaliśmy także 812 Superfast, a na jego miejsce pojawił się nowy, wyczekiwany Dodici Cilindri. Mimo że Spider nadal znajduje się w ofercie, nadchodzący model zdaje się być najbardziej kompletną wizją Ferrari do tej pory.
Natomiast Jaguar zlikwidował pięć różnych modeli w tym roku, w tym popularne E-Pace i F-Type. Ten ostatni, będący symbolem sportowego ducha marki, powinien pozostać w pamięci entuzjastów motoryzacji, jako przypomnienie o dawnych czasach przed elektryfikacją.
Nie sposób również nie wspomnieć o Maserati, które pożegnało jeden ze swoich najpopularniejszych modeli, kończąc produkcję czterodrzwiowego sedana z silnikiem V8. Ta zmiana, w połączeniu z rozczarowującymi wynikami finansowymi marki, stawia pytania o przyszłość Maserati na rynku.
Na koniec warto wspomnieć o Suzuki Jimny, który z końcem 2025 roku ma zniknąć z rynku. To niewielkie, ale pełne charakteru auto, które przez lata zyskało wielu zwolenników, już znika z oferty, pozostawiając fanów z sentymentem za jego zaletami.
Również Toyota, po pięciu latach, ogłasza zakończenie produkcji modelu A90 Supra. Większość fanów przyjęła go z mieszanymi uczuciami, głównie ze względu na jego niewielkie pokrewieństwo z legendarnym A80. Ale i ta historia dobiega końca, co sprawia, że rynek luksusowych samochodów staje przed nowymi wyzwaniami.
Rok 2023 to czas pożegnań, które przypominają nam o znaczeniu tych wyjątkowych pojazdów w świecie motoryzacji oraz o szybko zmieniających się trendach, które kształtują przyszłość tej branży.
Źródło: https://www.topgear.com/car-news/best-2024/10-cars-ended-production-2024-well-miss